Głos za wódkę i hot-doga. PKW o najdziwniejszych przestępstwach wyborczych
Od początku ciszy wyborczej do teraz odnotowano 382 przypadki przestępstw wyborczych. O najbardziej osobliwych poinformował na konferencji prasowej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.
–Niepokojące jest wydarzenie w miejscowości Kochanowice, gdzie funkcjonariusze policji w bezpośrednim pościgu zatrzymali mężczyznę, który ściągnął flagę państwową zawieszoną na dachu urzędu gminy i rzucił ją na ziemię, co stanowiło akt jej znieważenia. Ponadto w toku prowadzonych czynności ustalono, że ten sam mężczyzna zerwał plakat z wizerunkiem kandydata na urząd prezydenta – mówił Marciniak.
– W Częstochowie wyborca po pobraniu karty do głosowania wyszedł z nią z lokalu, twierdząc, że zastanowi się w domu nad wyborem kandydata i wypełnioną przyniesie z powrotem – dodał.
W Ujściu nietrzeźwy mężczyzna, krzycząc i nagrywając wyborców, zakłócił pracę komisji wyborczej. Z kolei w Sochaczewie nieznany mężczyzna poruszający się samochodem osobowym zaproponował innemu 50 zł, butelki piwa i wódki w zamian za oddanie głosu na określonego kandydata.
– W toku podjętych czynności ustalono, że mężczyzna zgodnie z oczekiwaniami przyjął pieniądze w kwocie 10 zł, hot-doga i pół litra wódki – powiedział szef PKW.
Czytaj też: PKW informuje, kiedy będą oficjalne wyniki wyborów
tvp.info/kp