Informacje

USA, Statua Wolności  / autor: Pixabay
USA, Statua Wolności / autor: Pixabay

Reduta Dobrego Imienia sprawdza, co się stało w USA po śmierci George’a Floyda

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 lipca 2020, 14:40

  • Powiększ tekst

Stabilność USA jest kluczowa dla polskiego bezpieczeństwa narodowego, dlatego trzeba monitorować tamtejszą sytuację - uważa Reduta Dobrego Imienia, która opublikowała raport nt. wydarzeń w USA po śmierci George’a Floyda. Zdaniem RDI w polskich mediach „brakuje pogłębionej analizy „sprawy Floyda”„.

Dział Dokumentacji i Analiz Reduty Dobrego Imienia zebrał w jednym dokumencie informacje na temat okoliczności związanych ze śmiercią G. Floyda i z przebiegiem późniejszych rozruchów.

W informacji prasowej podkreślono, że „zawierający 65 stron i prawie 200 przypisów raport jest jednym z pierwszych opracowań na rynku polskim ukazującym się w kilka tygodni po apogeum opisywanych wydarzeń”.

Stabilność USA jest obecnie kluczowa dla polskiego bezpieczeństwa narodowego i dlatego Reduta monitoruje wydarzenia zachodzące i planuje publikowanie niezbędnych uzupełnień. Opracowanie to ma także za zadanie wypełnić niszę w polskich mediach, w których brakuje pogłębionej analizy „sprawy Floyda”. Jest to także materiał do poważnej dyskusji, bowiem stabilne Stany Zjednoczone są kluczowym elementem polskiego bezpieczeństwa” - wskazano.

We wstępie raportu zarysowana została specyfika władz USA oraz ogólnokrajowych i lokalnych mediów klasycznych i sieciowych.

W USA oprócz służb federalnych zajmujących się bezpieczeństwem na poziomie narodowym, każde miasto ma własne siły policyjne. Reagowanie na opisywane wydarzenia, jest w dużym stopniu uzależnione od stosunku władz lokalnych do tego, co się dzieje, a jak wiadomo w niektórych przypadkach szefowie władz wprost sprzyjają demonstrantom - napisano w informacji.

Przekazano, że kolejne rozdziały „pokazują, w jaki sposób pokojowy, lokalny protest zmienił się w marsz pod posterunek, gdzie pracowali biorący udział w interwencji funkcjonariusze i jak doszło do pierwszych starć, które w kolejnych dniach zradykalizowały się i objęły inne ośrodki”.

Łącznie podczas rozruchów śmierć poniosło co najmniej 26 osób, a około 14 tys. zostało aresztowanych - podała RDI.

W raporcie scharakteryzowane zostały również Antifa, w ocenie RDI, „specjalizująca się w protestach przeciwko tym, których uważa za zwolenników rasizmu, antysemityzmu czy faszyzmu” oraz „ruch BLM, czyli Black Lives Matter także bardzo aktywny w trakcie tych wydarzeń”.

Wiele miejsca poświęcono także reakcjom na zamieszki obu partii, najważniejszych wojskowych i prezydenta Trumpa, który wychodzi poza format tradycyjnego amerykańskiego przywódcy. Obecna sytuacja z polskiego punktu widzenia ma jeszcze jeden wymiar, na co można zwrócić uwagę, czytając poszczególne frazy przemówienia Donalda Trumpa z Mt Rushmore” - wskazano.

W konkluzjach do raportu prezes Reduty Dobrego Imienia Maciej Świrski napisał, że

lewicowy, marksistowski ruch rewolucyjny, który usiłuje teraz przewrócić porządek społeczny Ameryki, uderza w podstawy kulturowe, dziedzictwo i historię Stanów Zjednoczonych”.

Pod tym względem Polska i Stany Zjednoczone są w podobnej sytuacji. To, co wydawało się jeszcze trzydzieści lat temu dla Polaków oczywiste i niekwestionowane – polski dorobek cywilizacyjny, godna postawa większości społeczeństwa i wysiłek zbrojny podczas II wojny światowej, polskie dziedzictwo historyczne na Wschodzie – teraz jest kwestionowane lub wręcz negowane, nazywane kolaboracją, kolonizacją i tym podobnymi epitetami - podkreślił.

Dodał, że „robią to ludzie, którzy wywodzą się z podobnego milieu ideologicznego, co aktywiści wydarzeń opisywanych w niniejszym Raporcie”.

Świrski zauważył, że USA są „państwem zbyt dobrze zorganizowanym, by obecne wydarzenia mogły w sposób trwały wpłynąć na ich pozycję międzynarodową i siłę oddziaływania”.

Przyznał, że „następuje pewna erozja prestiżu, także wśród Polaków, związana z obrazami zamieszek w mediach i jest to wykorzystywane przez przeciwników sojuszu z USA”. Prezes RDI ocenił, że „dokładna wiedza na temat „kryzysu Floyda” pozwoli Polakom spojrzeć realistycznie na Stany Zjednoczone”.

Jego zdaniem „sojusz polsko-amerykański powinien opierać się na wiedzy o partnerze, a nie na wyobrażeniach o nim”.

W ciągu ostatnich 3 lat przekonanie o istotnej roli Polski w systemie bezpieczeństwa narodowego USA utrwaliło się wśród osób decydujących o kierunku polityki amerykańskiej. Polskie trzeźwe spojrzenie na Stany wychodzi na przeciw polityce transakcyjnej prowadzonej przez Trumpa. I tego rodzaju postawę Polacy powinni utrzymywać, bez względu na to, kto będzie po styczniu 2021 roku rządził Stanami” – konkluduje prezes RDI.

Raport powstawał w dniach 1-23 lipca 2020.

Czytaj także: Płoną kościoły. BLM wzywa do ich niszczenia. Wzywa do rewolucji

PAP(autor: Katarzyna Krzykowska)/gr

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych