Skandal z dymisją w tle. Unijny komisarz ds. handlu na imprezie łamiącej restrykcje
Unijny komisarz ds. handlu Phil Hogan musiał tłumaczyć się z udziału w wydarzeniu towarzyskim w Irlandii, które przez zbyt duża liczbę uczestników łamało obostrzenia dot. koronawirusa. Urzędnik zapewnił, że brał udział w spotkaniu „w dobrej wierze”.
„W środę uczestniczyłem w kolacji Towarzystwa Golfowego Oireachtas, mając jasne zrozumienie, że organizatorzy i hotel zostali zapewnieni (przez Irlandzką Federację Hoteli), że wprowadzone obostrzenia będą zgodne z wytycznymi rządu” - napisał na Twitterze Hogan.
W imprezie na ponad 80 osób brał też udział m.in. irlandzki minister rolnictwa Dara Calleary, który po wybuchu skandalu złożył w piątek dymisję. Rzeczniczka KE Dana Spinat nie odpowiedziała na konferencji prasowej na pytanie, czy na podobny ruch zdecyduje się Hogan.
„Komisarz Hogan bardzo poważnie traktuje przepisy związane z Covid-19. Ilustracją tego jest fakt, że po powrocie z Brukseli do Irlandii na wakacje poddał się samoizolacji na 14 dni, tak jak wymagają tego lokalne regulacje” - zaznaczyła Spinant.
Rząd Irlandii przywrócił we wtorek część już wcześniej zniesionych restrykcji, które wprowadzono w celu powstrzymania epidemii koronawirusa. To efekt szybko rosnącej od dwóch tygodni liczby zakażeń.
Przede wszystkim zmniejszono maksymalną wielkość zgromadzeń: na otwartym powietrzu - z 200 osób do 15, zaś w zamkniętych pomieszczeniach - z 50 do sześciu, choć wyłączone są z tego sklepy, restauracje, obrzędy religijne i śluby.
Premier Irlandii Micheal Martin oświadczył w piątek, że obecność ministra rolnictwa na wydarzeniu towarzystwa golfowego była błędna, dlatego przyjął jego rezygnację. „Podjął właściwą decyzję dla kraju” - skomentował ruch Callearyego Martin.
Czytaj też: Europę Zachodnią zalewa fala COVID-19? W tym kraju największy skok infekcji
PAP/kp