Informacje

 Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (L) i rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy Karolina Gałecka (P) po konferencji prasowej przed siedzibą MPWiK przy ulicy Farysa na warszawskich Bielanach / autor: PAP/ Leszek Szymański
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (L) i rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy Karolina Gałecka (P) po konferencji prasowej przed siedzibą MPWiK przy ulicy Farysa na warszawskich Bielanach / autor: PAP/ Leszek Szymański

TEMAT DNIA

Czy po 14 latach rządów PO w stolicy nikt nie odpowiada za „Czajkę”?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 sierpnia 2020, 19:21

    Aktualizacja: 30 sierpnia 2020, 23:34

  • Powiększ tekst

Gospodarowanie ściekami to zadanie samorządu, odpowiedzialność za przyczyny i skutki zaistniałej sytuacji ponoszą w pierwszej kolejności władze miasta – mówił wojewoda mazowiecki o awarii kolektorów doprowadzających ścieki do oczyszczalni „Czajka” w Warszawie. „Niedopuszczalne jest przerzucanie winy na poprzedników” – dodał.

W sobotę doszło do awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków „Czajka” w Warszawie. W efekcie prowadzony jest tam awaryjnych zrzut ścieków do Wisły.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zapewnił w niedzielę, że w związku z ponowną awaria kolektorów doprowadzających ścieki do oczyszczalni „Czajka” w Warszawie, jest gotów do udzielenia pomocy. „Służby Wojewody Mazowieckiego pozostają w stałym kontakcie ze służbami miejskimi, inspekcjami i instytucjami rządowymi zaangażowanymi w działania kryzysowe” – zapewnił.

Konstanty Radziwiłł podkreślił jednocześnie, że najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców oraz zminimalizowanie negatywnych skutków dla środowiska i to będzie priorytetem działań rządowych.

Nie można jednak pominąć faktu, że gospodarowanie ściekami to zadanie samorządu, tak więc odpowiedzialność za przyczyny i skutki zaistniałej sytuacji ponoszą w pierwszej kolejności władze miasta, które od 14 lat są związane z jedną formacją polityczną” – powiedział. „Niedopuszczalne jest przerzucanie winy na poprzedników” – podkreślił.

Mazowiecki urząd wojewódzki poinformował również, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przedstawił wojewodzie raport z podjętych działań. Miasto stołeczne zadeklarowało, że podejmuje intensywne działania zmierzające do wyjaśnienia przyczyn awarii. Potwierdzenie, w którym miejscu doszło do rozszczelnienia, będzie możliwe, według przekazanych informacji, po odwodnieniu tunelu. Przedstawiciele urzędu wojewódzkiego uczestniczyli w posiedzeniach zespołu zarządzania kryzysowego m.st. Warszawy; wicewojewoda Sylwester Dąbrowski brał udział w sztabie kryzysowym miasta Płocka.

Urząd wojewódzki podał także, że na polecenie ministerstwa środowiska Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska prowadzi badania dotyczące skali zagrożenia dla środowiska, a próbki pobiera Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska oraz sanepid.

»» O ponownej awarii oczyszczania ścieków w Warszawie czytaj tutaj:

Awaria „Czajki” to katastrofa na całego!

Trzaskowski o ściekach: scenariusze awaryjne

Podczas niedzielnej konferencji prasowej władz Warszawy, poświęconej awarii układu przesyłowego do oczyszczalni „Czajka”, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski ocenił, że „to, z czym mamy do czynienia, to przede wszystkim błędne decyzje, które były podejmowane w przeszłości”. „Nie ulega żadnej wątpliwości, że mamy do czynienia z wadą systemową” - powiedział.

Już w 1999 roku została podjęta decyzja, która była wtedy uznawana za kontrowersyjną, żeby nie budować dwóch oczyszczalni ścieków, również po lewej stronie Wisły, ale żeby budować przesył. Ta decyzja została potwierdzona w roku 2005” - mówił Trzaskowski.

Wspomniał też o decyzji z 2006 roku, wskutek której zmieniono projekt i poprowadzono dwie nitki przesyłu w jednym tunelu, nie w dwóch.

»» Komentarz, czy w Warszawie powinien zostać wprowadzony zarząd komisaryczny czytaj tutaj:

Czy Trzaskowski odpowie za zaniedbania wobec Warszawy?

Trzaskowski poinformował także, że w ciągu najbliższych dni wiadomo będzie, czy sensowne jest ewentualne powtórzenie tego, z czym mieliśmy do czynienia rok temu, czyli mostu pontonowego. „Wszystko wskazuje na to, że nie, z prostej przyczyny, pamiętacie państwo, że ten most pontonowy był obliczony na funkcjonowanie trzech miesięcy. Myśmy wtedy przez trzy miesiące te sto metrów tego rurociągu naprawili” - podkreślił. Według danych przekazanych przez Wody Polskie - do Wisły, w związku z opadami deszczu, spływa obecnie ok. 15 tys. litrów nieczystości na sekundę. Wody Polskie apelują, aby nie korzystać z wody w Wiśle - nie wędkować, nie pływać, nie podchodzić do linii brzegu oraz nie używać wody do pojenia zwierząt i nawadniania gleby. 

PAP. sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych