Bezrobocie nokautuje Hiszpanów. A będzie jeszcze gorzej
Poziom bezrobocia w Hiszpanii wzrósł do 16,26 proc., bez pracy pozostaje ponad 3,7 mln osób - wynika z danych opublikowanych we wtorek przez podległy rządowi Krajowy Urząd Statystyczny w Madrycie (INE). Instytucja za nasilające się zjawisko wini epidemię koronawirusa.
Według INE na skutek koronakryzysu między drugim a trzecim kwartałem 2020 r. nastąpił ponad 10-procentowy wzrost liczby zarejestrowanych bezrobotnych.
Bez pracy pozostaje ponad 3,7 mln Hiszpanów, poziom bezrobocia w trzecim kwartale br. wynosił więc 16,26 proc. i był najwyższy od pierwszego kwartału 2018 r., w drugim kwartale 2020 r. było to 15,33 proc.
Analitycy INE zauważyli, że tak duży wzrost bezrobocia między kwartałami ostatnio odnotowano w pierwszym okresie 2012 r., czyli w czasie gdy Hiszpania mierzyła się z konsekwencjami kryzysu finansowego.
Podane przez INE statystyki są zgodne z przewidywaniami banku centralnego Hiszpanii (BdE), według którego bezrobocie będzie sukcesywnie rosnąć w tym kraju do końca 2021 r.
W opublikowanych we wrześniu prognozach bank centralny szacuje, że już w grudniu 2020 r. stopa bezrobocia w Hiszpanii wyniesie od 17,1 do 18,6 proc., zaś w 2021 r. może przekroczyć 22 proc.
Czytaj też: Gigantyczny zrzut ścieków do Wisły i potężne koszty dla Warszawy
PAP/kp