
Trzeci lockdown z powodu... trzeciej fali pandemii?
Rząd cypryjski poinformował w środę, że z powodu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem przedłuża do końca roku obostrzenia mające na celu powstrzymanie jego rozprzestrzeniania. Od piątku na wyspie zostaną zamknięte centra handlowe, kina, restauracje i kościoły.
„Wirus jest wszędzie, we wszystkich miastach, dzielnicach i wioskach” – powiedział w środę minister zdrowia Constantinos Ioannu. Zapowiedział, że od poniedziałku uniwersytety i szkoły wyższe przejdą na tryb zdalnego nauczania.
Minister dodał, że pomimo wdrażania od początku listopada coraz drastyczniejszych środków walki z pandemią nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. Dlatego też, mimo wcześniejszych planów ich poluzowania, na wyspie do 31 grudnia między 21.00 a 5.00 będzie obowiązywać godzina policyjna, a w domach prywatnych może przebywać maksymalnie 10 osób, włączając w to małoletnie dzieci. Ioannu obiecał, że jeśli do Bożego Narodzenia sytuacja ulegnie poprawie, przepisy mogą zostać złagodzone.
Minister zapowiedział również przedstawienie w przyszłym tygodniu programu szczepień. Rząd cypryjski planuje je rozpocząć na początku marca i objąć nimi około 150 000 osób, z priorytetem dla osób starszych i innych grup ryzyka.
W środę w Republice Cypryjskiej zanotowano 363 nowe zakażenia koronawirusem oraz dwa zgony. Ogólna liczba zakażeń od początku pandemii wynosi 13 649. Zmarło 77 osób. Również w środę na terytorium Cypru Północnego wykryto 17 nowych przypadków Covid-19. W uznawanym tylko przez Turcję państwie odnotowano od początku pandemii 1 223 przypadków zakażeń oraz sześć zgonów.
PAP/ as/