Niemcy kontra KE: chcemy własnej umowy z BioNTech
Niemiecki resort zdrowia ma własną opinię i plan działania w sprawie zakupu szczepionek, inny niż zalecenia Komisji Europejskiej. „Umowa z BioNTech nie koliduje z zamówieniami UE na szczepionki” - oświadczyło niemieckie ministerstwo
Czytaj też: Zamówienia od Pfizera i Moderny wystarczą dla 80 proc. populacji UE
Umowa Niemiec z firmą BioNTech na nabycie dodatkowych dawek szczepionki na Covid-19 nie ma wpływu na zamówienia UE na ten preparat - twierdził w piątek rzecznik niemieckiego resortu zdrowia. Jest wbrew prawu - zdaniem Komisji Europejskiej - która wcześniej stanowczo oznajmiła, że kraje unijne nie mogą same zawierać umów ws. szczepionek.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała wcześniej w piątek, że umowy z firmami farmaceutycznymi na zakupy sprawie szczepionek mają być negocjowane wspólnie przez wszystkie państwa unijne.
Żaden kraj UE na tych prawnie wiążących podstawach nie może negocjować równolegle, ani zawierać równolegle umów - zastrzegła von der Leyen.
Czytaj też: Afera w WUM. Biznesmeni poza kolejką. Następna dymisja!
Pytana, czy kraje UE mają możliwości negocjowania własnych kontraktów, a jednocześnie brać udział w procesie zawierania umów w ramach unijnej „27”, odpowiedziała, że umowy z firmami w sprawie szczepionek UE negocjuje w imieniu państw członkowskich.
Dodała, że w umowach z firmami, UE zabezpieczyła więcej dawek szczepionek niż potrzeba, aby zaszczepić całą europejską populację. W portfolio mamy 2,3 mld dawek - poinformowała.
PAP/mt