Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

UE nałoży punktowe sankcje? Chodzi o Nawalnego!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 lutego 2021, 07:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Współpracownik Aleksieja Nawalnego - Leonid Wołkow, poinformował, że na poniedziałkowej wideokonferencji z przedstawicielami UE omawiane były sankcje personalne wobec osób, które określił jako „najbliższe otoczenie i filary” prezydenta Władimira Putina.

Wołkow napisał na Twitterze, że media używają sformułowania „sankcje wobec Rosji” na określenie „tego pakietu sankcji personalnych, o którym mówiliśmy dzisiaj (…) z przedstawicielami państw UE”. Jednak, jak dodał, jest to określenie „niesłuszne”, ponieważ chodzi o sankcje personalne, które „w żaden sposób nie są skierowane przeciwko Rosji”, lecz wobec „najbliższego otoczenia i filarów Władimira Putina”, ludzi wspierających go finansowo i propagandowo.

Naszym celem jest ujawnienie i zamrożenie aktywów, na które składają się dziesiątki i setki miliardów dolarów ukradzionych narodowi rosyjskiemu” - oświadczył Wołkow. Wyraził ocenę, że „trudno jest wymyśleć coś bardziej patriotycznego, co bardziej leżałoby w interesach Rosji”.

Wołkow wymienił nazwiska rosyjskich miliarderów: Romana Abramowicza i Aliszera Usmanowa, publicysty telewizyjnego Władimira Sołowjowa, ministra rolnictwa Dmitrija Patruszewa, który jest synem byłego szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i aktualnego sekretarza Rady Beczpiczeństwa FR Nikołaja Patruszewa. Wskazał też na szefów dwóch wielkich banków rosyjskich: Andrieja Kostina (bank WTB) i Igora Szuwałowa (bank WEB). Wymienił również nazwisko zastępcy Kostina w banku WTB, Denisa Bortnikowa, który jest synem obecnego szefa FSB Aleksandra Bortnikowa.

O tym pakiecie sankcji „będziemy jeszcze wiele mówić w najbliższych tygodniach i miesiącach” - zapowiedział współpracownik Nawalnego.

Po zatrzymaniu Nawalnego w Rosji w styczniu br. jego współpracownik Władimir Aszurkow opublikował listę z nazwiskami ośmiu osób, wobec których sankcje zaproponował sam Nawalny. Była ona zbieżna z nazwiskami, które wymienił Wołkow.

Wideokonferencję ze współpracownikami Nawalnego zorganizowało przedstawicielstwo Polski przy UE. Wzięli w niej udział ambasadorowie i zastępcy ambasadorów 27 krajów Unii, przedstawiciele Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, Komisji Europejskiej, gabinetu szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela, a także ambasadorowie Ukrainy, Kanady, Wielkiej Brytanii i USA.

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa określiła wideokonferencję jako „kontynuację agresywnego natarcia” na Rosję ze strony państw zachodnich.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze