Nerwowa reakcja Senatu: wolność mediów zagrożona. Czyżby?
Senat przyjął w piątek uchwałę, w której „wyraża zdecydowany sprzeciw wobec ograniczania wolności i praw obywatelskich Polek i Polaków poprzez działania rządu RP, zmierzające do likwidacji niezależnych mediów” oraz wyraża solidarność z protestującymi mediami komercyjnymi.
Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami, połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.
Senator KO Barbara Zdrojewska, która przygotowała treść uchwały podkreślała w czasie debaty, że nie pierwszy raz Senat mówi w tej kadencji o wolności mediów. „Podążamy drogą Orbana” - oceniła. Mówiła, że media publiczne były istotna wartością dopóki „rząd tego nie zniweczył”.
Aleksander Szwed (PiS) pytał Zdrojewską w jaki sposób nowa danina miałby szkodzić mediom regionalnym. Inny z senatorów tego klubu, Jerzy Czerwiński, mówił że obecnie jest ponad 10 mediów krytycznych wobec rządu; chciał wiedzieć ile takich mediów było za czasów koalicji PO-PSL.
Jerzy Czerwiński i Grzegorz Bierecki (PiS) pytali także, czy sprawa przejęcia przez Orlen grupy Polska Press denerwuje senatorów dlatego, że dochodzi do koncentracji mediów, czy chodzi o to, że jest to spółka polska, czy też o to, że Orlen odkupił grupę od spółki niemieckiej.
Senator Aleksander Szwed nazwał uchwałę „polityczną wrzutką” i wnosił o jej odrzucenie. Przekonywał, że składka od reklam nie jest działaniem przeciw mediom a sprawiedliwym opodatkowaniem dużych i zasobnych podmiotów, a podobne rozwiązania funkcjonują w innych krajach Europy.
Rządowe plany zaniepokoiły dużą część mediów, które protestowały we wspólnej akcji „Media bez wyboru”. W ubiegłym tygodniu w środę od rana telewizje TVN24 i Polsat News zamiast programu nadawały specjalny komunikat. Na portalach, m.in. TVN24, Onet i Interia czytelnicy nie przeczytali żadnego artykułu. Do akcji przyłączyły się również niektóre dzienniki i stacje radiowe. Protest mediów wsparły również niektóre opozycyjne partie polityczne. Sprzeciw wobec projektowanych zmian wyraził koalicjant PiS - Porozumienie.
Senat Rzeczpospolitej Polskiej wyraża zdecydowany sprzeciw wobec ograniczania wolności i praw obywatelskich Polek i Polaków poprzez działania rządu Rzeczypospolitej Polskiej zmierzające do likwidacji niezależnych mediów, a planowana nowa opłata medialna spowoduje potężne osłabienie mediów niezależnych – w tym lokalnych i regionalnych – których podstawę finansowego funkcjonowania stanowią dochody reklamowe i jednocześnie wzmocni uprzywilejowaną pozycję mediów państwowych wspieranych środkami z budżetu państwa - czytamy w przyjętej przez Senat uchwale.
Zaznaczono w niej, że próba wprowadzenia tej daniny, to „kolejny – po przejęciu przez państwową spółkę paliwową niezależnego koncernu prasowego – element procesu niszczenia wolnych mediów podporządkowywania ich bieżącym interesom władzy”.
Za uchwałą głosowało 51 senatorów, 45 było przeciw, 3 senatorów klubu PiS - Józef Zając, Jan Maria Jackowski i Tadeusz Kopeć - wstrzymało się od głosu.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Co z polską szczepionką? Są pierwsze firmy gotowe do prac!