Informacje

Google / autor: Pixabay
Google / autor: Pixabay

Google podnosi ceny reklam w Hiszpanii i Francji, bo ma podatki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 marca 2021, 12:30

  • 1
  • Powiększ tekst

Z początkiem maja Google zacznie doliczać 2 proc. do cen reklam, które prezentuje internautom w Hiszpanii i Francji. Koncern uzasadnia to nowymi daninami nałożonymi na niego w obu krajach. Wiceprezes Google’a Karan Bhatia stwierdził, że podatki od usług cyfrowych komplikują starania, aby osiągnąć zrównoważone porozumienie, które byłoby korzystne dla wszystkich krajów. Zaapelował też do rządów, aby wycofały podatki, które tak naprawdę są cłem - albo by przynajmniej je zawiesiły na czas trwania negocjacji – czytamy na portalu Wirtualnemedia.pl

Czytaj też: Google grozi Australii! Kto tu rządzi?

Czytaj też: Nowe prawo w Australii, Facebook i Google będą płacić mediom

Czytaj też: Niemcy: Facebook będzie płacił za treści dziennikarskie

O planowanej dopłacie do cen reklam w Hiszpanii i Francji Google informowało ostatnio użytkowników swojej platformy reklamowej. Koncern zapowiedział, że od początku maja do wszystkich faktur za reklamy emitowane w tych krajach będzie dodawał „ustawowy koszt operacyjny w wysokości 2 proc.” 

Wprowadzamy ustawowy koszt operacyjny, aby częściowo pokryć nałożone na nas podatki od usług cyfrowych w Hiszpanii i Francji – stwierdził Google w komunikacie. Screeny z informacją tą były też publikowane przez menedżerów z branży marketingu internetowego w Polsce.

W Hiszpanii podatek cyfrowy został wprowadzony z początkiem br., ale zacznie być naliczany od lipca. Wynosi 3 proc. przychodów z reklam, usług doradczych i sprzedaży danych w internecie. Zapłacą go firmy z rocznymi przychodami w Hiszpanii co najmniej 3 mln euro.

W połowie lutego rzeczniczka rządu i minister finansów Hiszpanii Maria Jesus Montero, zapowiedziała utrzymanie nowego podatku, niezależnie od kroków podjętych w tej sprawie przez OECD i UE.

We Francji w styczniu br. Google podpisał pierwszą kompleksową umowę w Europie odnośnie korzystania z treści mediów tradycyjnych. Kontrakt Google zawarło z APIG, francuskim Stowarzyszeniem Prasy Informacyjnej, które zrzesza wydawców ogólnokrajowych i lokalne dzienniki.

Porozumienia są zawierane z indywidualnymi wydawcami francuskimi, biorąc pod uwagę zróżnicowane potrzeby i charakter każdego wydawcy, a te podpisane do tej pory także uwzględniają wypracowane ramowe zasady. Porozumienia dotyczą licencji na treści objęte prawami autorskimi, które to licencje są niezbędne do udziału wydawców w nowej usłudze Google News Showcase. Opłaty z tytułu wykorzystywania tych treści trafią bezpośrednio do każdego wydawcy – napisało Google w komunikacie, czytamy w relacji na stronie wirtualnemedia.pl.

Czytaj też: Chiny – USA i sztuczna inteligencja. Zaostrza się walka o prymat

Natomiast jesienią rząd we Francji zakomunikował, że rozpocznie pobór przyjętego w 2019 roku podatku od usług cyfrowych w wielkości 3 proc. wpływów. Pobór podatku zawieszono na czas trwania rozmów na forum OECD, które zakończyły się bez rezultatu.

wirtualnemedia.pl/mt

Powiązane tematy

Komentarze