Informacje

Koniunktura gospodarcza / autor: Pixabay
Koniunktura gospodarcza / autor: Pixabay

Pekao: PMI w przetwórstwie najwyżej od początku 2018 roku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 kwietnia 2021, 11:40

  • Powiększ tekst

Wskaźnik PMI w polskim przetwórstwie wzrósł w marcu do 54,3, osiągając najwyższy poziom od początku 2018 r.; był to czwarty miesiąc z rzędu wzrostu tego wskaźnika - wskazał w komentarzu do danych Markit Adam Antoniak z Banku Pekao. Kontynuowane są pozytywne trendy z poprzednich miesięcy - dodał.

Firma Markit podała w czwartek, że wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego wzrósł w marcu z 53,4 do 54,3 pkt.

Wskaźnik PMI w polskim przetwórstwie wzrósł w marcu do 54,3, osiągając najwyższy poziom od początku 2018 r. Był to czwarty miesiąc z rzędu wzrostu tego wskaźnika (najdłuższa seria wzrostowa od 2013 r.). Kontynuowane są pozytywne trendy z poprzednich miesięcy” - przekazał w czwartkowym komentarzu starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.

Jak dodał, managerowie logistyki raportują dalszy wzrost produkcji i zatrudnienia, a napływ nowych zamówień eksportowych był najsilniejszy od blisko 7,5 lat.

Ankietowane firmy zwracały uwagę na szczególnie dynamiczny wzrost popytu z rynku europejskiego, zwłaszcza z Niemiec. Czynnikiem hamującym tempo wzrostu produkcji są bariery podażowe. Czas dostaw wydłużył się w największym stopniu od ponad dekady” - wskazał.

Podkreślił, że przetwórcy skarżą się na niedobory surowców oraz pracowników. „W konsekwencji niewystarczających dostaw zaległości produkcyjne wzrosły w największym stopniu od stycznia 2007 r., a zapasy wyrobów gotowych skurczyły się wyraźnie” - tłumaczy Antoniak.

Starszy ekonomista Pekao zauważa, że szósty miesiąc z rzędu przyspieszyło tempo wzrostu kosztów produkcji, osiągając najwyższy poziom w historii. Jego zdaniem wynika to z braków surowców na rynku, wyższych kosztów transportu oraz osłabienie złotego.

W warunkach silnego popytu przetwórcy przerzucili wyższe koszty produkcji na ceny swoich wyrobów. Wskaźnik wzrostu cen wyrobów gotowych wzrósł do najwyższego poziomu od jego powstania” - czytamy.

Antoniak zauważa, że dynamiczny napływ nowych zamówień oraz perspektywa zniesienia obostrzeń epidemicznych wraz z upowszechnieniem szczepień przeciw COVID-19 przekładają się na optymizm ankietowanych managerów logistyki co do perspektyw na najbliższe 12 miesięcy.

Nastroje obniżyły się jednak nieznacznie względem lutego z uwagi na trzecią falę zachorowań na COVID-19, która może nieco opóźnić ożywienie koniunktury w Polsce” - ocenił.

W jego opinii, skala poprawy kondycji polskiego przemysłu w ubiegłym miesiącu okazała się nieco mniejsza od naszych oczekiwań (55,6), bazujących m.in. na koniunkturze w niemieckim sektorze przetwórczym.

Nie zmienia to faktu, że kontynuowane jest dynamiczne ożywienie w tym sektorze, a wzrost produkcji przemysłowej w marcu był na dwucyfrowym poziomie, nie tylko za sprawą niskiej bazy odniesienia z marca 2020 r. Mamy do czynienia z sytuacją, w której podaż nie nadąża za szybką odbudową popytu, co generuje presję na wzrost cen” - przekazał Antoniak.

Czytaj też: ING: Na koniec roku inflacja może przekroczyć 4 proc.

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych