Lenin i Stalin „wiecznie żywi”. Defilada ministrów w Madrycie
W centrum Madrytu odbyła się manifestacja kilkuset członków i sympatyków Hiszpańskiej Partii Komunistycznej (PCE) oraz organizacji antymonarchistycznych z okazji 90. rocznicy proklamowania II Republiki. O demonstracji, której uczestnicy nieśli transparenty z podobiznami Lenina i Stalina, napisał w piątek dziennik „ABC”.
W manifestacji wzięła udział minister pracy, trzecia wicepremier kraju z ramienia radykalnie lewicowej Podemos i członkini PCE Yolanda Diaz.
Obok Komunistycznej Partii Hiszpanii, do marszu w środę przez główną ulicę stolicy Gran Via przyłączyła się Zjednoczona Lewica, młodzieżówka komunistyczna w Madrycie, Hiszpański Ruch Robotniczy oraz Partia Marksistowsko-Leninowska (Komunistyczna Rekonstrukcja) PML (RC).
Demonstranci, w większości młodzi ludzie, nieśli transparenty z czarno-białymi podobiznami Włodzimierza Lenina i Józefa Stalina i wykrzykiwali hasła: „O ludową republikę federalną!” i „O niezależną Hiszpanię!”. Nie odnotowano incydentów.
Według „ABC” manifestujący „szli przez Madryt, oddając cześć najokrutniejszym dyktatorom ZSRR, którzy stosowali przemoc i terror dla realizacji swoich idei”. „Potępiają przywódców faszystowskich, ale zapomnieli o milionach ofiar komunizmu i wybielają ich działaczy” – stwierdził.
Zgodnie z deklaracjami wicepremier Yolandy Diaz „komunizm to demokracja i równość”. Dziennik przypomniał, że we wrześniu 2019 r. z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej Parlament Europejski potępił „manifestowanie i propagowanie ideologii totalitarnych w UE, jak nazizm i stalinizm”.
W rządzie Hiszpanii zasiada obecnie trzech działaczy komunistycznych: minister pracy, trzecia wicepremier Yolanda Diaz, minister ds. konsumpcji Alberto Garzon, oraz sekretarz stanu ds. Agendy 2030, sekretarz Komunistycznej Partii Hiszpanii Enrique Santiago.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Banki jak święte krowy. Instytucje zaufania publicznego robią co chcą