Platformerska radna PO z Sopotu oddaje mandat, bo emigruje do pracy w Anglii
Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać
- zapowiadał Donald Tusk.
Nadal jednak widać wzmożony ruch w drugą stronę, a - co znamienne - emigrację wybierają nawet dość prominentni działacze Platformy. Żeby było ciekawiej, rzecz dzieje się w Sopocie - mateczniku premiera, który obiecywał ściągnąć rodaków do ojczyzny.
Na najbliższej sesji Rady Miasta Sopotu wygaszony ma zostać mandat radnej PO Małgorzaty Maj. Powód? Działaczka zrzeka się mandatu, bo... wybrała życie na emigracji. Jest lekarzem i od kilku miesięcy mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii.
Początkowo starała się łączyć obowiązki radnej z pracą lekarza za granicą, z czasem jednak radni opozycji zaczęli jej coraz mocniej wypominać zwiększającą się liczbę nieobecności na posiedzeniach poszczególnych komisji
- pisze trojmiasto.pl.
Maj wyjaśnia:
Dostałam propozycję pracy w Anglii. Myślałam na początku, że dam radę połączyć obowiązki, ale nie dałam. Mam tu dużo pacjentów, więc nie mogę latać w te, i we wte. Chcę tu zostać, a wiem, że nie da się ciągnąć dwóch srok za ogon. Zawsze gdzieś są z tego powodu straty i nie mówię o tych materialnych, a o wywiązywaniu się ze swoich zadań na pół gwizdka.
Ciekawe czy za przykładem radnej z Sopotu pójdą kolejni działacze Platformy. Wiadomo, że mocna drużyna byłych ministrów (Kudrycka, Szumilas, Rostowski, Boni) wybiera się do pracy w Brukseli. Czyżby zaczęło się wdrażanie programu "PO nas choćby potop"?
wPolityce.pl/ JUB/ trójmiasto.pl/ as/
-----------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------
TYLKO U NAS, wSklepiku.pl, możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.
Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!