Niemcy ustawili ogrodzenie przeciwko dzikom na polskiej granicy
Ponad 60-kilometrowe ogrodzenie ochronne przeciwko afrykańskiemu pomorowi świń ustawione na granicy Niemiec i Polski opłaciło się, twierdzi ministerstwo rolnictwa Meklemburgii-Pomorza Przedniego
Regularne kontrole dowodzą, że dziki nie mogą przedostać się przez ogrodzenie z Polski na teren landu, powiedział minister rolnictwa MV Till Backhaus. Ogrodzenie jest ważnym elementem profilaktyki afrykańskiego pomoru świń (ASF), obok innych środków epidemiczno-higienicznych. Dzięki temu choroba nie wybuchła jeszcze w Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
Ministerstwo zleciło budowę ogrodzenia w lipcu 2020 roku za około milion euro. Przebiega ono od Ahlbecku na wyspie Uznam za Pomellen przy autostradzie nr 11 Berlin-Szczecin.
Backhaus, który był w czwartek na Uznamie, podziękował właścicielom posesji, że ogrodzenie mogło być szybko ukończone. Od 1 czerwca, będą im wypłacane pierwsze rekompensaty.
Minister zaapelował jednak o ostrożność: kontrole wykazały, że niektóre ze 100 bram ogrodzeniowych pozostawiono otwarte, co nie powinno się zdarzać.
Pierwszy wybuch ASF u dzików w Niemczech został oficjalnie zarejestrowany 10 września 2020 r. Najwięcej przypadków odnotowano w Brandenburgii.
Choroba jest nieszkodliwa dla ludzi, ale prawie zawsze jest śmiertelna dla dzików i świń.
PAP/mt
Czytaj też: Jak zwalczyć ASF? Są rekomendacje