"Financial Times": Ukraina wciąż chce dywersyfikacji dostaw gazu
Mimo obniżenia przez Rosję cen gazu dla Ukrainy Kijów nie porzucił planów dywersyfikacji dostaw - pisze "Financial Times", informując, że Ukraina zdecydowała się podpisać porozumienie ze Słowacją umożliwiające jej dostęp do europejskich rynków. Dziennik sugeruje, że Kijów próbuje zabezpieczyć się, nadal szukając alternatywnej możliwości zaopatrywania wewnętrznego rynku w gaz.
"Rozumiejąc, że władze Rosji mogą w przyszłości znowu podnieść cenę surowca, administracja prezydenta Wiktora Janukowycza nie porzuca długoterminowych planów dywersyfikacji dostaw gazu - kluczowych w procesie uniezależniania niestabilnej gospodarki od rosyjskiego surowca" - pisze w czwartek "FT".
Minister energetyki Ukrainy Eduard Stawyckij poinformował w środę, że rząd podpisał porozumienie, które w przypadku akceptacji przez Bratysławę zapewni alternatywę dla rosyjskich dostaw. "Podpisaliśmy porozumienie i wysłaliśmy je na Słowację" - powiedział Stawyckij.
Jeżeli Bratysława zaakceptuje treść przesłanego porozumienia, wtedy Ukraina otrzyma dostęp do gazociągu obsługiwanego przez firmę Eustream i ok. 10 mld metrów sześciennych gazu z rynku europejskiego. Dla porównania w zeszłym roku Kijów kupił za granicą około 30 miliardów metrów sześciennych gazu - głównie od Rosji.
Na początku stycznia 2013 r. minister Stawyckij informował, że w związku z obniżeniem cen rosyjskiego gazu Kijów zrezygnował z rewersowych dostaw surowca z UE; gaz kupowany od niemieckiego koncernu RWE płynął przez Polskę i Węgry.
"FT" przypomina, że na mocy porozumienia z Rosją podpisanego w grudniu 2013 r. Ukraina będzie płacić 268,5 dolara za 1000 metrów sześciennych. Według informacji ukraińskiego resortu energetyki i przemysłu węglowego cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy w czwartym kwartale 2013 roku wyniosła około 410 dolarów za 1000 metrów sześciennych.
(PAP)
lm/ kar/