Informacje

Od lewej: Filip Nowak, Adam Niedzielski, Michał Dworczyk / autor: PAP
Od lewej: Filip Nowak, Adam Niedzielski, Michał Dworczyk / autor: PAP

Niedzielski: zegar tyka! Aby uniknąć czwartej fali trzeba się szczepić

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 lipca 2021, 12:14

  • 5
  • Powiększ tekst

Od wartości parametru wyszczepienia zależy intensywność przebiegu czwartej fali epidemii koronawirusa; to jest ważne, bo właśnie z tym związane są wszelkie decyzje dotyczące obostrzeń - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Jak dodał, jeżeli stopień wyszczepienia będzie wysoki to możemy spodziewać się, że apogeum czwartej fali nie będzie stanowiło zagrożenia dla wydolności systemu opieki zdrowotnej.

Minister podkreślił, że każda decyzja o zaszczepieniu to zmniejszanie ryzyka tego, co będzie się działo na jesieni. Poinformował, że decyzje o obostrzeniach będą podejmowane w przypadku zagrożenia dla wydolności polskiej infrastruktury leczniczej.

Cały czas będziemy proponowali takie instrumenty, które skłaniają do szczepień, które motywują do szczepień - dodał szef MZ.

W Polsce jak do tej pory wykonanych zostało blisko 33,5 mln szczepień, prawie 18 mln osób przyjęło pierwszą dawkę; to liczby duże, ale niesatysfakcjonujące; apelujemy do zachęcania wszystkich do szczepień - powiedział w piątek szef KPRM Michał Dworczyk.

Blisko 33,5 mln - to jest liczba wszystkich wykonanych szczepień jak do tej pory. 17, prawie 18 mln - to jest liczba osób, które przyjęły pierwszą dawkę. 16 mln 750 tys. to jest liczba osób w pełni zaszczepionych - powiedział Dworczyk na piątkowej konferencji prasowej.

Jak mówił, to są liczby z jednej strony duże, ale z drugiej - „wciąż niesatysfakcjonujące”. „Dziś mamy taką sytuację, że osób, które przyjęły co najmniej jedną dawkę szczepienia bądź są zarejestrowane i w ciągu najbliższych dni przyjmą szczepionkę, wśród pełnoletnich osób - to jest 56 proc. populacji” - powiedział.

Podkreślił, że widać niestety, jak cały czas spada liczba osób rejestrujących się na szczepienie. „W zeszłym tygodniu średnia dzienna to było ok. 44 tys. i to jest kolejny spadek tydzień do tygodnia o kilkanaście procent. W tym tygodniu po raz pierwszy od wielu tygodni nie przekroczymy pewnie miliona wykonanych szczepień. Znakomita większość tych szczepień, które wykonujemy, to są drugie dawki” - kontynuował.

Dworczyk zauważył, że „w absolutnej większości krajów UE widać zwolnienie, jeśli chodzi o tempo szczepień, bo wyczerpują się zasoby osób zainteresowanych szczepieniami”.

Tym bardziej powinno nas to mobilizować - i mówię tu o nas wszystkich, bez żadnych podziałów politycznych, wszelkich innych (…) - do tego, byśmy zachęcali wszystkich, kogo możemy, do tego, by szczepili się, by Polacy uzyskali odporność zbiorową - powiedział szef KPRM, dodając, że - w kontekście nadchodzącej czwartej fali - to niezwykle potrzebne.

Szef KPRM wyraził jednocześnie zadowolenie z faktu, że w grupie seniorów - osób powyżej 70. roku życia - poziom zaszczepienia wynosi 78 proc.

Ale też chcielibyśmy, by to było więcej, stąd podejmowane różnego rodzaju przedsięwzięcia ukierunkowane właśnie na zachęcanie w szczególności osób starszych do szczepienia - zaznaczył.

Dworczyk przekazał również, że „udało się porozumieć z POZ-ami, (…) bardziej niż dotychczas zaangażują się w akcję szczepień”.

Ale, jak powiedziałem, ten problem dotyczy nie tylko lekarzy, przedstawicieli administracji, dotyczy nas wszystkich, stąd prośba do wszystkich o włączenie się w to przedsięwzięcie – zaapelował.

Koła Gospodyń Wiejskich mogą od piątku składać wnioski o dofinasowanie wydarzeń promujących szczepienia - poinformował Michał Dworczyk. Koła mogą na ten cel otrzymać 8 tys. zł. Najlepsze z nich, za udane akcje promocyjne otrzymają nagrody.

Dla Kół z najlepszymi wynikami w promocji szczepień przewidziano nagrody. Zwycięskie koło otrzyma 100 tys. zł, za drugie i trzecie miejsce będzie to 50 tys. zł. Nagrody przewidziano nawet dla 1000 Kół - poinformował szef KPRM.

Widać wyraźnie mniejszy poziom zaszczepienia w mniejszych miejscowościach, w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich. (…) Dlatego bardzo państwa zachęcamy o włączenie się w uruchamiana od dziś inicjatywę - powiedział Dworczyk.

Zegar tyka i dochodzimy do punktu, w którym przyszłość jest określona przez nasze zachowanie; jeżeli nie będziemy kontynuowali intensywnej akcji szczepień, to skazujemy się na większą liczbę zakażeń i na stosunkowo szybsze wystąpienie 4. fali koronawirusa - podkreślił Adam Niedzielski.

_Możemy powiedzieć, że zegar tyka i czas nieubłaganie idzie do przodu. To ma to znaczenie, że w tej chwili jesteśmy w sytuacji, kiedy nie zadajemy sobie już pytania, czy będziemy mieli do czynienia z czwartą falą Covidu, tylko po prostu kiedy ona nastąpi i jaka będzie jej intensywność - oświadczył szef MZ.

Minister przekonywał, że wszystkie analizy, którymi dysponuje rząd wskazują, że 4. fala „będzie się rozpędzała” i jesteśmy w punkcie „przesilenia”.

Jesteśmy w punkcie przesilenia, gdzie do tej pory mieliśmy komfortową sytuację zmniejszania się liczby zakażeń, mieliśmy też moment, w którym ta liczba średnia dzienna zakażeń utrzymywała się na poziomie około 80-u, ale mniej więcej od tygodnia, dwóch tygodni, mamy już do czynienia z przesileniem. Mamy do czynienia ze wzrostem - poinformował Niedzielski.

Według niego, w tej chwili dzienny, średni poziom zakażeń „dochodzi już do stu”. Przyznał, że cały czas jest to „nieduża liczba, w tym sensie, że ona nie stanowi zagrożenia dla wydolności systemu opieki zdrowotnej”, ale - jak zauważył - „w ujęciu tygodniowym oznacza, że te przyrosty są rzędu 20 proc. i więcej”.

Zdaniem Niedzielskiego, głównym parametrem, od którego zależy sytuacja epidemiczna w najbliższych miesiącach, jest „wyszczepienie”.

Ale patrząc na to, jak rozwija się nowy wariant Delta, który jest bardziej zakaźny od tych, z którymi mieliśmy do czynienia, a pamiętajmy, jakie tempo zjawisk epidemicznych wynikało z samego wariantu Alfa, czyli z tego wariantu brytyjskiego, więc musimy się liczyć z tym, że w grupie osób, które są najbardziej mobilne, a mówię tutaj o osobach właśnie w wieku do 40-tu, do 50-u, do 60-u lat, ten wirus ma potencjał bardzo szybkiego rozprzestrzeniania się”- przestrzegał Adam Niedzielski.

Udało nam się wypracować pewien schemat współpracy, który będzie premiował tych lekarzy rodzinnych, którzy uzyskają wysoki poziom wyszczepienia na swojej liście pacjentów - poinformował zdrowia Adam Niedzielski.

Jest to takie rozwiązanie, które w duchu dialogu, duchu rozmowy ze środowiskiem lekarskim, udało się wypracować, z czego jestem bardzo zadowolony - podkreślił minister zdrowia.

Osoby, które miały niepożądane odczyny po pierwszym szczepieniu przeciw COVID-19 będą mogły zaszczepić się inną szczepionką – zapowiedział Adam Niedzielski.

W przypadku osób, które odnotowały niepożądane odczyny poszczepienne po pierwszym szczepieniu, chcemy dopuścić możliwość mieszania szczepionek - podkreślił szef MZ. Dodał, że jest to „warunkowane zgłoszeniem niepożądanego odczynu poszczepiennego”.

Czyli, jeżeli ktoś zastosował jeden z preparatów, po którym wystąpiły niepożądane odczyny, to może po prostu zastosować, chociażby preparat mRNA, który w obiegowej wiedzy (…) oznacza mniejsze ryzyko wstąpienia tego odczynu - podkreślił minister.

Jak dodał, w ocenie rady medycznej efektywność tego rozwiązania „w obliczu pojawiających się nowych mutacji daje możliwość utrzymania wysokiej odporności, nie tylko w kontekście zakażeń, bo to nie jest najważniejsze, tylko w kontekście ochrony przed ciężkim zakażeniem”.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: 3 tys. zł od 1 stycznia. Minimum! Dla 2 mln osób

Powiązane tematy

Komentarze