Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Wzrośnie znaczenie portu w Gdyni

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 24 stycznia 2014, 07:18

  • 2
  • Powiększ tekst

W 2016 roku do portu w Gdyni będą mogły wpływać statki o długości 370 metrów, czyli o 90 metrów dłuższe niż obecnie. Ma to umożliwić realizacja inwestycji o wartości ok. 110 mln złotych. Prace budowlane mają się rozpocząć w przyszłym roku.

Większe jednostki będą mogły wpływać do portu dzięki budowie obrotnicy o średnicy 480 metrów. Obrotnice pozwalają na obrócenie statku przed wejściem do portu.

Obrotnica o większej średnicy może powstać w porcie, bo zostanie zburzona część Nabrzeża Gościnnego o dł. ok. 240 metrów, należącego do Stoczni Marynarki Wojennej. Zarząd Morskiego Portu Gdynia (ZMPG) ma kupić to nabrzeże od stoczni - umowa w tej sprawie ma być podpisana w przyszłym tygodniu.

Prezes ZMPG Janusz Jarosiński powiedział w czwartek PAP, że znajdujący się w sąsiedztwie Nabrzeża Gościnnego dok, wykorzystywany przez stocznię, zostanie odtworzony przez port w rejonie Nabrzeża Zachodniego. Koszt inwestycji ZMPG szacuje na ok. 110 mln zł. "Najdroższe, bo kosztujące ponad 80 mln zł, będzie odtworzenie doku dla stoczni" - dodał.

Rozmowy na temat budowy nowej obrotnicy trwały prawie dwa lata. Jarosiński poinformował, że w tym roku będą przygotowywane projekty dotyczące inwestycji. Ocenił, że budowa doku dla Stoczni Marynarki Wojennej i wyburzanie Nabrzeża Gościnnego może się rozpocząć w przyszłym roku.

Jarosiński uważa, że na tej transakcji skorzysta zarówno port (bo będzie mógł przyjmować większe statki), jak i stocznia (otrzyma nowoczesne urządzenia do produkcji statków). Prezes ZMPG ocenił, że "bez budowy obrotnicy port w Gdyni zostałby portem peryferyjnym, a tendencja na rynku światowym jest taka, że statki są coraz dłuższe i głębsze".

Po zbudowaniu obrotnicy port planuje pogłębić do 15,5 m kanały portowe. Obecnie ich głębokość wynosi 13,5 m, co pozwala na wpływanie statków o zanurzeniu do 13 metrów.

Jarosiński jest przekonany, że planowana inwestycja "na pewno opłaca się polskiej gospodarce", która potrzebuje dwóch portów (w Gdańsku i Gdyni) przyjmujących największe statki. Wyjaśnił, że dzięki budowie nowej obrotnicy do portu w Gdyni będą mogły wpływać największe kontenerowce i masowce, a promy będą miały lepsze warunki manewrowania. Podkreślił, że port w Gdyni "chce być polskim portem numer jeden dla przeładunków zboża i pasz transportowanych przez największe masowce".

Jarosiński nie obawia się, że sąsiadujące ze sobą dwa głębokowodne porty będą konkurować. Jego zdaniem w sytuacji, gdy polska gospodarka się rozwija i zakładany jest dalszy wzrost wymiany handlowej realizowanej dzięki połączeniom morskim, porty w Gdańsku i w Gdyni będą miały co robić.

W latach 2014-2015 Zarząd Morskiego Portu Gdynia SA planuje wydać na inwestycje w rozbudowę i modernizację infrastruktury portowej ponad prawie 519 mln zł. W ub.r. w porcie przeładowano ponad 17 mln ton ładunków.

ZMPG zarządza terenami i infrastrukturą portu w Gdyni na powierzchni ponad 500 ha. Na jego terenie działają niezależne spółki eksploatacyjne, m.in. Bałtycki Terminal Drobnicowy, Morski Terminal Masowy, Bałtycka Baza Masowa, Portowy Zakład Techniczny i Wydział Usług Żeglugowych i Portowych.

(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze