Polska wyda miliony na ochronę dla Trynkiewicza
Pedofil i morderca Mariusz Trynkiewicz opuści mury więzienia 11 lutego. Już wiadomo, że inwigilacja przestępcy, a także jego ochrona przed linczem wyniesie podatników kilka milionów złotych.
Nie wiadomo jednak, czy cała policyjna akcja ma szansę powodzenia, nawet jeśli pochłonie tak ogromne fundusze. Nic więc dziwnego, że funkcjonariusze nie są skorzy do wzięcia udziału w tej akcji.
Jak ustalił portal dziennik.pl, oficer policji kierujący pionem, którego zadaniem miało być przeprowadzenie „operacji Trynkiewicz”, inspektor Marek Ślizak nagle zrezygnował z funkcji.
Mimo to, operacja musi dojść do skutku. Zaangażowanych ma być nawet 16 funkcjonariuszy. A to tylko niezbędne minimum! Na same pensje dla członków takiego zespołu, zostanie przeznaczonych 400 tysięcy złotych. A co ze sprzętem, samochodami i różnego typu opłatami? „Dodatkowe koszty” - można usłyszeć. Tylko kto za to zapłaci?
Tymczasem już wiemy, że podobnym programem ma zostać objętych 10 niebezpiecznych przestępców.
Więcej na wSumie.pl.
AM/dziennik.pl