Humor z ogłoszeń mieszkaniowych
Opisy mieszkań do sprzedaży budzą czasem uśmiech na twarzy. Z okazji tegorocznego prima aprilis Home Broker z przymrużeniem oka wyjaśnia niektóre mijające się z prawdą zwroty i określenia używane w ogłoszeniach mieszkaniowych.
Z dobrym dojazdem do centrum – do najważniejszych punktów miasta można dojechać w pół godziny, ale tylko o 6 rano i na pełnym gazie.
Przytulne mieszkanie – rodzina z dwójką dzieci musi się w nim przytulać, jeśli chce się pomieścić.
Nietuzinkowo urządzone – połączenie stylów rokoko i PRL, a na ścianach boazeria.
Zieleń za oknem – z okien kuchni można podziwiać zieloną ścianę sąsiedniego bloku.
Spokojna okolica – dookoła bloku po polu hula wiatr, a do najbliższego sklepu spożywczego jest pół godziny szybkiego marszu.
Z ciekawym układem pomieszczeń – przejściowe pokoje, toaleta z wejściem z balkonu, kuchnia połączona z garderobą.
Nowoczesne osiedle – żeby wejść przez furtkę trzeba się poddać weryfikacji tęczówki, a osiedle jest otoczone murem obronnym z wieżami strzelniczymi.
Posiadające własny, niepowtarzalny klimat – klimat pochodzi z umiejscowionego bezpośrednio pod oknami osiedlowego śmietnika.
Urządzone z polotem – w sąsiedztwie lotniska.
Z dobrą infrastrukturą – znalezienie w okolicy miejsca parkingowego jest możliwe tylko w dni wolne od pracy.
Cicha okolica – za wyjątkiem godzin 4:00-5:30 w których trwają dostawy towaru do sąsiadującego z oknami sypialni hipermarketu.
Przestrzenne mieszkanie – po otwarciu drzwi od szafy, rozłożenie kanapy jest już niemożliwe.
Funkcjonalna łazienka – siedząc na ubikacji można od razu umyć zęby, wziąć prysznic i zrobić pranie.
Bezpieczna okolica – dziecko na pewno nie wpadnie pod samochód, bo od sąsiadującego z blokiem węzła autostrady z obwodnicą oddziela go ekran akustyczny.
Marcin Krasoń, Home Broker