Czy CBA używa systemu do zdalnego śledzenia komputerów i telefonów?
Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła do Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na odmowną decyzję Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które nie odpowiedziało Fundacji na pytanie, czy CBA w swoich działaniach stosuje oprogramowanie komputerowe o nazwie Remote Control System. Oprogramowanie to pozwala na monitorowanie komputerów i telefonów, pozyskiwanie danych przechowywanych na tych urządzeniach i śledzenie korespondencji elektronicznej nawet w sytuacji, gdy użytkownik nie jest podłączony do internetu. Z pytaniem o stosowanie RCS Fundacja zwróciła się również do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która w marcu tego roku odpowiedziała, że nie posługuje się takim oprogramowaniem. RCS umożliwia także kopiowanie plików z dysku twardego komputera, nagrywanie rozmów Skype, przechwytywanie haseł wprowadzanych do wyszukiwarki, włączanie kamery internetowej czy mikrofonu komputera. Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwraca uwagę na opublikowany w lutym br. raport zatytułowany „Mapping Hacking Team’s “Untraceable” Spyware” autorstwa naukowców skupionych wokół interdyscyplinarnej grupy działającej przy Uniwersytecie w Toronto - The Citizen Lab, w którym badano wykorzystanie RCS. W publikacji podano, że firma Hacking Team z siedzibą w Mediolanie sprzedaje system RCS rządom niektórych państw, m. in.: Azerbejdżanu, Kolumbii, Egiptu, Etiopii, Węgrom, Turcji, Maroka, a także Polski.
Informacja o technicznych możliwościach stosowania narzędzi, które umożliwiają monitorowanie komputerów i telefonów, pozyskiwanie danych przechowywanych na tych urządzeniach oraz śledzenie korespondencji elektronicznej jest informacją szczegółową mieszczącą się w zakresie organizacji, form i metod pracy operacyjnej CBA, a zatem podlega ona zasadom ochrony informacji niejawnych zgodnie z ustawą z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych – odpowiada portalowi wGospodarce.pl rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. - Ponadto zgodnie z art. 28 ust. 2 pkt 2 ustawy o CBA szef CBA nie może wyrazić zgody na udostępnienie informacji o szczegółowych formach i zasadach prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz o stosowanych w związku z ich prowadzeniem środkach i metodach. Ustawa o CBA przewiduje w tym względzie wyjątki, ale wyraźnie dotyczą one wyłącznie prokuratora lub sądu, nie zaś innych osób lub instytucji czy organizacji społecznych (art. 28 ust. 3 i 4 ustawy o CBA) – dodaje rzecznik.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka jako przyjaciel sądu monitorowała toczącą się przed Trybunałem Konstytucyjnym sprawę dotyczącą działań operacyjnych służb specjalnych prowadzoną z połączonych wniosków Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego. Trybunał uznał, że niektóre przepisy z ustaw o działalności konkretnych służb są niezgodne z konstytucją. Jednak w wyroku, który zapadł 30 lipca Trybunał nie odniósł się do podnoszonej przez inicjatorów postępowania kwestii wykorzystywania konkretnych środków w działaniach operacyjnych służb. Przedmiotem sprawy było określenie katalogu zbieranych informacji o jednostce za pomocą środków technicznych w działaniach operacyjnych i zasady niszczenia zebranych przez służby danych. Ważnym elementem jednego z wniosków Prokuratora Generalnego było podkreślenie potrzeby rozstrzygnięcia kwestii, czy materiały zawierające informacje objęte zakazami dowodowymi w ogóle mogą być pozyskiwane w toku kontroli operacyjnej (dotyczy to grup zawodowych, które zobowiązane są do zachowania tajemnicy zawodowej tj. dziennikarska czy adwokacka). Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ograniczyło się zaś tylko do oceny braku gwarancji proceduralnych zniszczenia takich materiałów pozostawiając kwestie działalności służb wobec grup objętych tajemnicą zawodową bez odpowiedzi.