Mimo obciążenia wydatkami na 500 plus budżet państwa w stanie bardziej niż zadowalającym
Ministerstwo finansów opublikowało szacunkowe dane dotyczące wykonania budżetu za okres styczeń-czerwiec 2016, z których jednoznacznie wynika, że mimo dodatkowych poważnych wydatków związanych z realizacją programu 500 plus, stan finansów państwa jest bardziej niż zadowalający.
Po upływie połowy roku zrealizowano 151,6 mld zł tj. 48,3% dochodów, 170,3 mld zł tj. 46,2% wydatków, a deficyt budżetowy wyniósł 18,7 mld zł tj. 34,1 % czyli niewiele ponad 1/3 rocznego planu.
Według wstępnych szacunkowych danych za okres styczeń - czerwiec dochody budżetu państwa były wyższe aż o 10,6% w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, przy czym dochody podatkowe wzrosły o 7,4% r/r. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że w okresie styczeń - czerwiec odnotowano wzrost dochodów we wszystkich rodzajach podatków w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.
I tak dochody z podatku VAT były wyższe o 7,9 % tj. aż o 4,5 mld zł, dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe o 4,9 % czyli o ok. 1,5 mld zł, z podatku PIT były wyższe o 8,4% tj. o około 1,7 mld zł, wreszcie z podatku CIT o 2, 1% tj. o około 0,3 mld zł.
W związku z wprowadzeniem podatku od instytucji finansowych (tzw. podatku bankowego) dochody z tego tytułu w za 4 miesiące (obowiązuje od 1 lutego ale płacony jest z miesięcznym „poślizgiem”, a więc za okres luty -maj) wyniosły 1,4 mld zł.
A więc dochody z czterech podstawowych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT), były wyższe aż o 8 mld zł za pierwsze półrocze tego roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, a razem z tzw. podatkiem bankowym (który w poprzednim roku nie obowiązywał), aż o 9,4 mld zł o tych z roku poprzedniego.
Mimo zastrzeżenia, że z danych za pierwsze 6 miesięcy dotyczących wpływów podatkowych nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków, można jednak stwierdzić, że przynoszą rezultaty zdecydowane działania, które już podjął resort finansów w stosunku do niektórych grup podatników. Przypomnijmy tylko, że w grudniu poprzedniego roku resort finansów zwrócił się do podatników podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015 do złożenia stosownych korekt w zeznaniach podatkowych, za ten okres.
W oświadczeniu stwierdzono także, że spółki, które zdecydują się na dobrowolną korektę deklaracji podatkowych za lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania podatkowe.
Resort finansów przypomniał przy tej okazji, że każda transakcja prowadzona przez podmioty gospodarcze powinna odpowiadać naturalnym warunkom rynkowym, a jej cena powinna być zbliżona do ceny rynkowej, podczas gdy w przypadku podmiotów powiązanych bardzo często zdarza się, że spółka-córka płaci spółce - matce w grupie, znacznie wyższą kwotę niż wynosi wartość rynkowa określonego dobra lub usługi (najczęściej jest to korzystanie z logo, doradztwo, dostarczanie know-how). Najczęściej tego rodzaju operacje nazywane w teorii podatków stosowaniem cen transferowych, dokonywane są przez firmy zagraniczne mające swoje spółki - córki w Polsce z reguły w ostatnim kwartale roku podatkowego, wtedy kiedy jest jasne, że musiałyby one zapłacić duże kwoty podatku dochodowego w naszym kraju. W komunikacie zawarto ostrzeżenie, że stosowanie cen transferowych przez podmioty powiązane, będzie przedmiotem wnikliwych badań urzędów skarbowych w II połowie 2016 roku.
W połowie lipca weszła w życie klauzula generalna przeciwko unikaniu opodatkowania i w ten sposób dokonano wyznaczenia dopuszczalnych granic tzw. optymalizacji podatkowej, co oznacza, że w II połowie roku w związku z tym powinna się jeszcze wyraźniej niż do tej pory poprawić wydajność podatku CIT.
W rządzie Prawa i Sprawiedliwości nie przyzwolenia politycznego na wyłudzanie podatku VAT i stąd bardzo szybkie prace nad rozwiązaniami, dzięki którym do budżetu państwa powinno wpłynąć dodatkowo przynajmniej kilka miliardów złotych w ciągu całego roku 2016.
Do tej pory mieliśmy do czynienia z rosnącą z roku na rok skalą zjawiska wyłudzeń VAT w naszym kraju, w 2015 roku wyłudzenia te sięgnęły 3% PKB (około 54 mld zł) co wręcz sugerowało swoiste przyzwolenie polityczne rządzącej koalicji Platformy i PSL-u na ten proceder.
Tak więc informacja resortu finansów o wyraźnie wyższych dochodach podatkowych w pierwszych sześciu miesiącach tego roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego zdecydowanie potwierdza, że rządy Prawa i Sprawiedliwości doprowadzają do wyraźnego wzrostu wydajności podatkowej bez podnoszenia podatków (w 2007 roku wydajność podatkowa wyniosła aż 17,5% PKB i była o ponad 3 % PKB wyższa niż pod koniec roku 2015).
Dodatkową nadzieję na wzrost dochodów podatkowych w II połowie tego roku w stosunku do tych zaplanowanych w budżecie budzi wprowadzenie od 1 lipca tego roku tzw. Jednolitego Pakietu Kontrolnego dla dużych firm ograniczające wyłudzanie podatku VAT, a także tzw. podatkowego pakietu paliwowego, ograniczające wyłudzanie podatku VAT i podatku akcyzowego w obrocie paliwami.
Zrealizowanie planu dochodów budżetowych za I półrocze, trochę niższe niż upływ czasu wykonanie wydatków, wszystko to powoduje, że mimo upływu sześciu miesięcy, deficyt budżetowy jest wykonany zaledwie w 1/3, co oznacza że mimo ogromnych dodatkowych wydatków związanych z realizacją programu 500 plus, budżet państwa ma się wyjątkowo dobrze