Opinie

Wybory na Ukrainie / autor: PAP/Darek Delmanowicz
Wybory na Ukrainie / autor: PAP/Darek Delmanowicz

Zadbajmy o „naszych” Ukraińców

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 1 kwietnia 2019, 17:04

    Aktualizacja: 2 kwietnia 2019, 13:44

  • Powiększ tekst

Rodziny ukraińskie korzystają już z programu 500+, mają dogodne, łatwe pod względem formalnym warunki zatrudnienia, ale może warto pomyśleć jeszcze o pełnej legalizacji ich pobytu i stworzenie dodatkowych zachęt do wiązania swojego życia z Polską?

Ilu jest dokładnie w Polsce przybyszów z Ukrainy, trudno jednoznacznie stwierdzić, według danych z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ponad 90 proc. zagranicznych pracowników, którzy wykonują prace krótkoterminowe to obywatele z tego kraju, a w przypadku dłuższych zleceń - ponad 80 proc. W lutym tego roku Narodowy Bank Polski podał, że na polskim rynku jest ok. 1,2 mln Ukraińców. Z kolei kilka miesięcy temu, w grudniu 2018 r. minister polityki społecznej Ukrainy Andrij Rewa mówił o ok. 2 milionach Ukraińców, rzeczywiście u nas pracujących.

Ale można znaleźć też inne szacunki wskazujące, że jest ich znacznie więcej – nawet do 3 mln. To jasne, że nie wszyscy pracują legalnie, chociaż praca legalna nie stanowi dziś problemu. Zdecydowana większość Ukraińców pracujących w Polsce podejmuje zajęcia w tzw. procedurze uproszczonej (oświadczenia), która pozwala pracować bez zezwolenia na pracę przez 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Ukraińcy zatrudniani są także na podstawie, wprowadzonego na początku zeszłego roku zezwolenia na pracę sezonową w rolnictwie, ogrodnictwie czy turystyce. W ten sposób można mieć zajęcie nawet przez 9 miesięcy w roku. Czy Ukraińców będzie przybywało zależy od wielu czynników: przede wszystkim od rozwoju sytuacji wewnętrznej - np. od tego, czy konflikt z Rosją zacznie eskalować, a przed wszystkim czy gospodarka Ukrainy zacznie w końcu stwarzać warunki do godnego życia ( Według ostrożnych prognoz ukraińskie PKB może rozwijać się w tym roku w tempie 3 proc. rocznie). I oczywiście od tego czy państwo poradzi sobie z korupcją i powolnym przywracaniem zaufania do państwa.

Sytuacja wewnętrzna Ukrainy to jedno, ale nasze zachęty do przyjazdów i legalnej pracy – są równie ważne, a kto wie czy nie decydujące.

Magnesem do osiedlania się u nas jest oczywiście możliwość korzystania przez ukraińskie rodziny z programu 500 +. Ponad 4,5 tysiąca dzieci, których rodzice pracują u nas legalnie już ma to prawo. Zainteresowanie tym programem ze strony ukraińskich rodzin jest ogromne – wystarczy posłuchać o czym rozmawiają młode ukraińskie mamy na placach zabaw dla dzieci. Ukraińcy, którzy pracują u nas legalnie i płacą podatki (ok. 440 tys. osób) nabywają też prawa do polskich emerytur i rent.

Z badań firmy rekrutacyjnej Work Service wynika, że aż  8 na 10 obywateli Ukrainy jest zadowolonych z warunków pracy w Polsce i to do tego stopnia, że większość chętnie poleci przyjazd i pracę u nas (84 proc.) Tak wynika z jednego z raportów „Postawy obywateli Ukrainy wobec polskiego rynku pracy” przygotowanego przez tę firmę.

Polscy przedsiębiorcy muszą pamiętać, że Ukraińcy przyjeżdżają do nas przede wszystkim, by dobrze zarobić. Inne kwestie są cały czas mniej istotne. Z „Barometru Imigracji Zarobkowej” , przygotowywanego cyklicznie przez firmę Personnel Service, zajmującej się pośrednictwem pracy wynika, m.in., że za tę samą pracę wykonywaną u nas, pracownicy z Ukrainy otrzymują nawet 5 razy więcej niż u siebie. Widać to wyraźnie w budownictwie, branży, gdzie pracuje najwięcej przybyszów ze wschodu. „Barometr” porównuje dane z urzędów statystycznych obu krajów. Wynika z nich, że średnia miesięczna płaca w budowlance na Ukrainie to  976 zł brutto, u nas prawie 4800 zł.

Warto zwrócić uwagę na pozytywną zmianę, jaką jest przez ostatnie trzy lata wzrost liczby zawieranych umów o pracę i umów zlecenie. Maleje natomiast liczba umów o dzieło. A to ma bezpośredni wpływ na zgłaszanie do ZUS ubezpieczeń emerytalno-rentowych.

I jeszcze raz dane Narodowego Banku Polskiego: transfery przekazane na Ukrainę w II kwartale 2018 roku wynosiły 3,3 mld zł – co stanowiło prawie 90 proc. wszystkich środków przekazywanych przez cudzoziemców.

Personnel Service, który przeprowadzał badania wśród pracowników sprowadzanych przez siebie z Ukrainy twierdzi, że większość z nich (2 na 3) wydaje w Polsce średnio 500 zł miesięcznie. Również dlatego, że polscy pracodawcy bardzo często zapewniają Ukraińcom pobyt i zamieszkanie, ale przede wszystkim z tego powodu, że nie mają oni planów długoterminowego osiedlenia się u nas.

Skoro więc nie obawiamy się pracować z Ukraińcami – może warto pomyśleć o szerszym programie legalizacji pobytu Ukraińców w Polsce. Dyskusja na ten temat trwa wśród przedsiębiorców i pracodawców od pewnego już czasu. Jednak głos decydujący mają w tej sprawie oczywiście politycy.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych