TYLKO U NAS
W zasięgu pola 5G: Obalamy mity i teorie spiskowe! [wideo]
O bezpieczeństwie sieci 5G w kontekście często pojawiających się obaw związanych z oddziaływaniem promieniowania elektromagnetycznego i skutkami jego wpływu na organizm ludzki – rozmawiamy z prof. Andrzejem Krawczykiem, prezesem Polskiego Towarzystwa Zastosowań Elektromagnetyzmu, twórcą bloga elektrofakty.pl.
Jak wiemy wdrożenie sieci 5G jest wymogiem obecnych czasów – w tym dynamicznego rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej oraz lawinowo rosnącego przepływu danych. Stąd tak istotna implementacja nowej technologii, która budzi jednak również wiele kontrowersji – szczególnie w odniesieniu m.in. do kwestii zdrowotnych. Pojawia się również wiele mitów i teorii spiskowych.
Zdaniem prof. Andrzeja Krawczyka, telefonia komórkowa będzie się dalej dynamicznie rozwijała i sieci 5G są istotnym elementem w tej ewolucji. Wystarczy wspomnieć o parametrach tej sieci, która jest tysiąckrotnie szybsza od 4G, a czasy opóźnień sięgają kilku milisekund i są praktycznie niezauważalne dla oka ludzkiego.
-Jeżeli chodzi o samo pole magnetyczne, to jest to zjawisko, które towarzyszy wszechświatowi od jego poczęcia – a więc od 13 mld lat. Świadomie natomiast człowiek zaczął produkować pole magnetyczne w początkach XIX w., aby zacząć je wykorzystywać komercyjnie na przełomie kolejnych stuleci wraz z wprowadzaniem elektryfikacji. Choć trzeba przyznać, że od samego początku zjawisko to budziło pewne niepokoje. Równolegle do tych obaw powstawały też programy badawcze – podkreśla prof. Andrzej Krawczyk.
Według niego, również szereg badań przeprowadzonych na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci właśnie w odniesieniu do pola elektromagnetycznego – emitowanego zarówno przez aparaty komórkowe, jak i stacje bazowe - nie wykazało, aby istniał tutaj jakiś negatywny wpływ na zdrowie ludzkie.
Choć z drugiej strony powstało też wiele mitów na temat promieniowania – jak choćby te zakładające możliwość nagrzewania komórek ciała np. podczas długich rozmów z telefonem trzymanym bezpośrednio przy uchu. Pojawiło się także błędne pojęcie elektrosmogu, jako smogu związanego z rzekomą emisją sztucznego promieniowania do środowiska.
Krzysztof Pączkowski
Cały wywiad
Czytaj też: Premier otworzył część Południowej Obwodnicy Warszawy