Analizy

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com

Twitter w rękach Muska

Patryk Pyka Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 26 kwietnia 2022, 11:50

    Aktualizacja: 26 kwietnia 2022, 11:53

  • Powiększ tekst

Poniedziałek zdecydowanie nie przebiegał na Starym Kontynencie po myśli inwestorów

Parkiety europejskie zupełnie przeszyły obojętnie obok wygranej E. Macrona we francuskich wyborach prezydenckich. Tryb „risk-off”, który został włączony na globalnych rynkach już pod koniec ubiegłego tygodnia ciążył nadal na wycenach akcji oraz surowców. Kapitał przesuwał się w stronę „bezpiecznych przystani”, czyli dolara i amerykańskich obligacji skarbowych. WIG20 zakończył ostatecznie sesję ze spadkiem o 2,7%, z kolei indeksy mWIG40 oraz sWIG80 straciły odpowiednio 1,9% oraz 1,4%. Polski parkiet był jednym z najsłabszych na Starym Kontynencie, do czego przyczyniła się w dużej mierze słabość sektora bankowego (WIG_Banki stracił -5,8%). Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach premier M. Morawiecki zaprezentował program pomocy dla kredytobiorców, którego koszt poniosą polskie banki. Biorąc pod uwagę fakt, że w sferach politycznych w ostatnich miesiącach przewijały się o wiele bardziej kosztowne pomysły (w tym m.in. zamrożenie stawki WIBOR), zaproponowane rozwiązania nie materializują najgorszego scenariusza z punktu widzenia obciążenia wyników banków. Należy natomiast zaznaczyć, że planowana pomoc ograniczy efektywność mechanizmu transmisji stóp procentowych na gospodarkę i inflację. W krótkim terminie oznacza to, że Rada Polityki Pieniężnej, podobnie jak w przypadku zapowiadanej obniżki podatku PIT, również i tym razem odpowie najprawdopodobniej wyższą od oczekiwań podwyżką stóp procentowych. Taka sugestia zdążyła już paść ze strony członka RPP L. Koteckiego, który krytycznie odniósł się do nowego pomysłu rządu.

Tymczasem za oceanem po trzech dniach przeceny na rynku w końcu zagościła zieleń. Indeksy S&P500 oraz Nasdaq zyskały odpowiednio 0,6% oraz 1,3%. W centrum uwagi znalazł się Twitter (+5,7%), który zostanie w całości przejęty przez E. Muska. Amerykański miliarder zdołał ostatecznie przekonać zarząd spółki oraz akcjonariuszy do zaakceptowania oferty, która opiewa na 44 mld USD (54,2 USD za akcję). Według doniesień medialnych, transakcja domknie się do końca roku i zostanie sfinansowana z kredytu pod zastaw akcji Tesli oraz środków zapewnionych bezpośrednio przez E. Muska. Dziś natomiast z niecierpliwością inwestorzy będą wyczekiwać raportów publikowanych po sesji przez Microsoft oraz Google. Ranga wspomnianych raportów jest bardzo duża i może nadać kierunek Wall Street na najbliższe dni. W tym tygodniu sezon wynikowy w USA wchodzi w kluczową fazę (sprawozdania opublikuje ok. 30% spółek indeksu S&P500).

We wtorek przecena została również zatrzymana na parkietach azjatyckich. W momencie pisania komentarza indeks Hang Seng zyskuje 1% a Shanghai Composite 0,2%. W opublikowanym komunikacie Ludowy Bank Chin obiecał szersze wsparcie dla gospodarki w obliczu przedłużających się lockdownów. Ponadto wczoraj bank centralny Państwa Środka zdecydował o obniżeniu poziomu rezerw walutowych chińskich banków o 100 pb do 8% w odpowiedzi na ostatnią depracjację juana. Kurs CNY/USD w obliczu uderzającej w gospodarkę polityki „zero covid” obniżył się gwałtownie do najniższego poziomu od ponad roku.

Czytaj też: Już oficjalnie: Musk przejmuje Twittera!

Patryk Pyka Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.