Analizy

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Słaba konsumpcja gospodarstw domowych uderza w gospodarkę

Robert Bombała

Robert Bombała

  • Opublikowano: 31 sierpnia 2023, 13:29

  • Powiększ tekst

Produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo zmniejszył się realnie w II kw. 2023 r. o 0,6 proc. r/r (wobec spadku 0,3 proc. r/r w I kw. 2023 r.) w porównaniu do wzrostu o 6,1 proc. w analogicznym kwartale rok temu – poinformował GUS, publikując wstępny szacunek PKB. Wcześniej (16 sierpnia) - w szybkim szacunku – GUS informował, że PKB spadł w II kw. tego roku o 0,5 proc. r/r.

Dane te pokazały słabość konsumpcji. W II kw. tego roku bowiem – jak podał GUS - spożycie gospodarstw domowych spadło o 2,7 proc. (w porównaniu do spadku o 2 proc. w I kw. 2023 r.). Popyt krajowy spadł o 4,1 proc. (w I kw. 2023 r. zmniejszył się o 5,2 proc.).

„Główną odpowiedzialną za pogłębienie spadku PKB w tym okresie była konsumpcja gospodarstw domowych, podczas gdy nadal relatywnie mocno rosły inwestycje. Ponadto firmy kontynuowały w II kwartale pozbywanie się zapasów, co skutkowało ich ujemnym wkładem do PKB, ale już nieco mniejszym niż w I kwartale. Spadł eksport towarów i usług, ale jednocześnie kilkukrotnie bardziej spadł import, co sumarycznie zaowocowało pozytywnym wkładem eksportu netto do PKB” – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Urząd poinformował, że nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 7,9 proc. (w porównaniu do wzrostu o 5,5 proc. w I kw. 2023 r.). GUS podał, że w II kw. tego roku zanotowano pozytywny wpływ eksportu netto na wzrost gospodarczy, który wyniósł +3,1 pkt. proc. (w porównaniu do +4,3 pkt. proc. w I kw. 2023 r.).

„Pomimo pewnej poprawy, realne dochody gospodarstw domowych pozostają pod presją, a poprawa nastrojów konsumpcyjnych nie przekłada się jeszcze na odważniejsze decyzje zakupowe konsumentów. Pozytywnie nadal zaskakują inwestycje, które w ubiegłym kwartale wzrosły o 7,9 proc. rdr, po wzroście o 5,5 proc. rdr w I kw. Sytuacja jest tu jednak prawdopodobnie dosyć zróżnicowana w zależności od rodzaju i skali przedsiębiorstwa. Rosną inwestycje dużych firm i inwestycje publiczne, natomiast w sektorze MŚP sytuacja wydaje się wyglądać zdecydowanie gorzej. Zmiana stanu zapasów negatywnie oddziałuje na PKB (-3,8 pkt. proc. in II kw. vs. -4,1 pkt. proc. w I kw.)” – napisali w komentarzu do danych ekonomiści ING BSK.

Ich zdaniem koniunktura powinna „odbić” na przełomie 2023/2024 r., a sprzyjać temu będzie „odbudowa konsumpcji prywatnej w kontekście poprawiających się realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych oraz lepszych nastrojów konsumenckich”.

„Jednocześnie konsumenci nadal zachowują ostrożność w wydatkach, a poprawa konsumpcji będzie opóźniona względem poprawy realnej siły nabywczej. W 2024 oczekujemy wzrostu PKB w okolicach 2,5 proc. przy wyraźnie słabszych niż w tym roku wynikach inwestycji (początek nowej perspektywy finansowej UE)” – uważają Rafał Benecki i Adam Antoniak, ekonomiści ING BSK.

Obniżyli jednocześnie tegoroczną prognozę wzrostu PKB do 0,4 proc.

Utrzymuje się słabość konsumpcji i pogorszyły się perspektywy eksportowe (słabe wyniki niemieckiego przemysłu, spadek nowych zamówień zagranicznych). Rośnie ryzyko, że w III kw. 2023 r. wzrost PKB w ujęciu rocznym nie będzie odbiegał istotnie od zera, a może wręcz odnotować trzeci z rzędu kwartał spadków. W tym kontekście obniżamy prognozę wzrostu gospodarczego na 2023 r. z 1,0 proc. do 0,4 proc.” – napisali w komentarzu ekonomiści banku.

Według ekonomistki Banku Pocztowego jesteśmy aktualnie po dwóch miesiącach III kw. i „na razie obraz wygląda tak sobie”. Przypomina o słabych danych za lipiec m.in. produkcji przemysłowej (według GUS, w lipcu tego roku produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 2,7 proc. w porównaniu z lipcem rok wcześniej, kiedy to zanotowano wzrost roczny o 7,1 proc.); produkcji budowlano-montażowej (według GUS produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) była w lipcu 2023 r. wyższa o 1,1 proc. w ujęciu rocznym, a niższa o 6,9 proc. w stosunku do czerwca tego roku) i słabsze dane o sprzedaży detalicznej (z danych GUS wynika, że w lipcu tego roku sprzedaż detaliczna w cenach stałych była niższa niż przed rokiem o 4,0 proc., a w porównaniu z czerwcem 2023 r. wzrosła o 1,9 proc. W okresie styczeń-lipiec 2023 r. zmniejszyła się w ujęciu rocznym o 5,4 proc.). Według niej dane sierpniowe „powinny okazać się lepsze, ale wciąż z przodu dominować będą jeszcze minusy”.

„W całym III kwartale PKB może więc znowu okazać się ujemny, choć raczej nieznacznie ujemny, bo jednak zakładamy że dołek mieliśmy w II kwartale. Co na to RPP? Ścieżka PKB realizuje się inaczej niż zakładały prognozy NBP, tj. niżej. Dlatego Rada we wrześniu może uznać, że mimo wciąż dwucyfrowej inflacji w sierpniu nie będzie zwlekać i rozpocznie obniżki stóp. Spodziewam się cięcia we wrześniu o 25 pb.” – uważa Kurtek.

Ekonomiści PKO BP oceniają, że II kw. 2023 r. „wyznaczył dołek aktywności w gospodarce”.

„Kolejne kwartały powinny już pokazać dodatnią dynamikę PKB. Nasza całoroczna prognoza dynamiki PKB na poziomie +0,7 proc. pozostaje, na razie, niezmieniona” – piszą ekonomiści tego banku w komentarzu.

Podobnie ocenia Jakub Rybacki, ekonomista Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), który uważa, że w II połowie roku wydatki konsumpcyjne powinny rosnąć wraz ze spadkiem inflacji. Dla przypomnienia warto dodać, że inflacja w sierpniu – według szybkiego szacunku GUS – wyniosła 10,1 proc. w ujęciu rocznym i nie zmieniła się w stosunku do lipca tego roku.

„Począwszy od III kwartału powinniśmy zobaczyć powrót do wzrostu – spodziewamy się stopniowego odbicia wydatków konsumpcyjnych na dobra trwałe i usługi. Polską gospodarkę dalej będzie wspierać też pozytywne saldo eksportu netto. W drugiej połowie roku tempo wzrostu gospodarczego będzie przekraczać 1 proc. r/r. Komentarze wszystkich instytucji międzynarodowych wykluczają możliwość kontynuacji spowolnienia. W porównaniu do bieżących wyników zdecydowanie lepsze będą też perspektywy pozostałych państw Unii Europejskiej. Dlatego w całym 2023 r. wzrost PKB wyniesie ok. 0,6 proc.” – prognozuje Rybacki.

Czytaj także: Na ostateczny odczyt inflacji mogą wpłynąć ceny prądu

rb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych