Analizy

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Dane o inflacji kluczowe dla Fed

Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski

  • Opublikowano: 11 września 2023, 09:47

  • Powiększ tekst

Ubiegły tydzień przyniósł spore osłabienie złotego w reakcji na znaczącą obniżkę stóp procentowych w Polsce, jednak rynki globalne pozostały w klinczu. Czy zmienią to sierpniowe dane o inflacji w USA? Z pewnością jest to ważny raport, mający wpływ na wrześniową decyzję Fed.

Rynek praktycznie nie widzi szans na wrześniową podwyżkę stóp procentowych w USA. Wynika to w dużej mierze z ewoluujących wypowiedzi przedstawicieli FOMC, którzy coraz częściej wspominają, że Bank być może zrobił wystarczająco dużo w walce z inflacją. Efekt jest taki, że rynek wycenia scenariusz tzw. miękkiego lądowania – koniunktura pozostaje niezła, a problem inflacji znika. Jednak ten obraz zaczyna się komplikować głównie przez rosnące ceny ropy. OPEC+ zdaje się próbować rozgrywać administrację Bidna, która w ubiegłym roku znacznie uszczupliła rezerwy. W wyniku cięć produkcji, głównie przez Arabię Saudyjską, w ostatnim kwartale roku na rynku ropy notować będziemy duży deficyt, a to pcha ceny surowca w górę. Powinniśmy widzieć to już w sierpniowych danych o inflacji – o ile inflacja bazowa może się zauważalnie cofnąć (rynek widzi spadek z 4,7 aż do 4,3 proc.), to inflacja ogółem odbije, pytanie jednak o ile (rynek widzi wzrost z 3,2 do 3,6 proc.).

Zacząłem od sytuacji globalnej i inflacji w USA, gdyż te mogą mieć spory wpływ na dalsze losy złotego. Nasza waluta mocno straciła w reakcji na ubiegłotygodniową decyzję RPP, kiedy stopy procentowe zostały obniżone o 75bp (3-krotnie mocniej niż oczekiwano). Rynek zaczął wyceniać ryzyko tego, że inflacja w Polsce będzie chronicznie wyższa od tej w strefie euro, jednak po dwóch dniach osłabienia (i pokonania oporów 4,49 i 4,55 na EUR/PLN) mamy pauzę i wyczekiwanie na kolejny impuls. Z kraju raczej nie dostaniemy go do kolejnej decyzji Rady, natomiast rozstrzygnięcie (w tym kontekście szczególnie negatywne) na rynkach globalnych mogłoby wyznaczyć złotemu kierunek.

Dane o inflacji w USA poznamy w środę o 14:30, dzień później mamy decyzję EBC, która też może być ciekawa, bo choć rynek nie spodziewa się podwyżki (konsensus zakłada, że cykl w Europie zakończył się, podobnie jak w USA), część przedstawicieli Banku sugerowała jeszcze jeden ruch i to być może na wrześniowym posiedzeniu.

Poniedziałek na rynkach zaczyna się w dobrych nastrojach – indeksy w Europie zyskują, a dolar traci. O 9:10 euro kosztuje 4,61 złotego, dolar 4,30 złotego, frank 4,83 złotego, zaś funt 5,38 złotego.

Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.