Analizy

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Załamanie cen ropy poprawia nastroje

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 5 października 2023, 09:37

  • Powiększ tekst

Po bardzo nerwowym początku tygodnia środowa sesja dała inwestorom oddech ulgi, zarazem potwierdzając tezę inwestycyjną, że obecne poziomy rentowności wydają się nie do utrzymania w dłuższym terminie – nawet jeżeli kumulacja mocnych danych z amerykańskiej gospodarki, w której ważną rolę musiałyby odegrać piątkowe statystyki z rynku pracy, przesunie je jeszcze wyżej - zapewne okaże się to krótkotrwałe.

Wczoraj rentowności rosły lekko jeszcze w godzinach porannych, ale później pojawił się silny popyt. W przypadku amerykańskich 2-latek zobaczyliśmy ruch z 5,175 proc. do 5,03 proc. dzisiaj rano, w przypadku 10-latek z 4,88 proc. do 4,71 proc. dzisiaj. Przy zgodnym z prognozami wskazaniu ISM w amerykańskim sektorze usługowym (spadek z 54,5 pkt. do 53,6 pkt.) ważnym wsparciem był raport ADP (spadek zatrudnienia w sektorze prywatnym ze 180 tys. do 89 tys.). Z uwagi na olbrzymie rozbieżności z liczbami pokazywanymi przez BLS nie należy z niego wyciągać zbyt silnych wniosków na piątek, ale dużą rolę w uspokojeniu nastrojów odegrało także zachowanie ropy. Ceny WTI mają za sobą najgorszą sesję od roku, spadły o 5,61 proc., do 84 $/b za sprawą wzrostu zapasów paliw w USA, ale także plotek o szybkim wycofaniu rosyjskiego zakazu eksportu diesla. Wyraźnie osłabiał się wczoraj dolar, kurs EURUSD wzrósł z okolic 1,0460 do 1,0520 dzisiaj rano, ale europejskie indeksy w większości nie zdołały obronić zwyżek, które przejściowo pojawiły się w trakcie dnia. Na plusie zamknął się tylko DAX (+0,10 proc.), najsłabsze FTSE100 traciło 0,77 proc..

WIG20 wzrósł o 0,81 proc., mWIG40 o 1,21 proc., jedynie sWIG80 stracił 0,21 proc.. Drożały silnie banki, Alior zyskał nawet 6,06 proc., a cały sektor 2,76 proc.. Ulgę przyniosło posiedzenie RPP. Rada obniżyła stopy „jedynie” o 25 pb, a nie, jak obawiał się rynek, nawet o 50 pb. Umocnieniem zareagował złoty, kurs EUR/PLN wynosi dziś 4,60. Podtrzymujemy opinię, że obniżki stóp są błędne i przedwczesne, ale ich wpływ na inflację zobaczymy w pełni dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. W ocenie wczorajszego ruchu warto zwrócić jednak uwagę, że pomimo sprzyjającego otoczenia zewnętrznego rentowności polskich obligacji 10-letnich wzrosły wczoraj do 5,97 proc., co trudno uznać za sygnał wiary, że obecne działania nie będą miały konsekwencji.

S&P500 zyskało wczoraj 0,81 proc., a NASDAQ 1,35 proc.. Rewelacyjnie zachowywała się Tesla (+5,93 proc.), silnie rosło także AMD (+3,99 proc.), solidne wsparcie dawały Alphabet (+2,12 proc.), Amazon (+1,83 proc.) oraz Microsoft (+1,78 proc.).

W godzinach porannych odbijają rynki azjatyckie, szczególnie Nikkei, notowania kontraktów na amerykańskie indeksy są neutralne. Powinno to wystarczyć do wyraźnie pozytywnego otwarcia notowań w Polsce i Europie. Dzień upłynie w dużej mierze na oczekiwaniu na jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy, ale wypowiadać się będą J. Nagel oraz L. de Guindos z EBC. W kraju najważniejszym punktem sesji będzie oczywiście wystąpienie prezesa NBP, A. Glapińskiego. Liczymy, że wyciągając wnioski z ubiegłego miesiąca zaprezentuje on bardziej wyważone stanowisko, umożliwiając stabilizację kursu EUR/PLN w okolicy 4,60 i cementując oczekiwania na to, że kolejne obniżki będą miały skalę nie większą niż 25 pb.

Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych