Kurs euro nurkuje po decyzji EBC
Podczas wczorajszej sesji poznaliśmy decyzję Europejskiego Banku Centralnego ws. poziomu stóp procentowych. EBC zdecydował się podnieść stopy o 25 punktów bazowych. Obecnie stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących wynosi 4,50 proc., kredytu 4,75 proc. i depozytu 4,00 proc. Wczorajsza podwyżka była dziesiątą z rzędu.
EBC zaprezentował również prognozy gospodarcze na lata 2023-2025. Przewidywania dotyczące inflacji zostały podniesione dla 2023 i 2024 roku oraz obniżone dla 2025 roku, z kolei prognoza dotycząca wzrostu PKB została obniżona. Jak była reakcja rynku? Mimo iż teoretycznie podwyżka stóp procentowych powinna przełożyć się na umocnienie euro, tak europejska waluta dynamicznie się osłabiła. Dlaczego? Rynki wyceniają przyszłość, a więc to, jaka będzie dalsza polityka banku. EBC zasygnalizował wczoraj, że podwyżka jest ostatnią w tym cyklu, co doprowadziło do silnych spadków na kursie EURUSD.
Dziś o poranku obserwujemy nieznaczną korektę na kursie EUR/USD, jednak skala wzrostów jest niewielka, porównując ją do wczorajszej przeceny. Notowania głównej pary walutowej przetestowały wczoraj dołki z maja tego roku przy 1,0630, realizując zakładany przez nas scenariusz. Patrząc na wykres pod kątem analizy technicznej, utrzymanie się ceny poniżej oporu 1,0750 daje szansę na dalszą przecenę. Wydaje się, że aktualnie bazowym scenariuszem jest ruch w kierunku minimów z marca tego roku przy 1,0530. Z kolei w ujęciu intraday powinniśmy zwrócić uwagę na opór w rejonach 1,0685. Pojawienie się tutaj sprzedających, może doprowadzić do wznowienia ruchu spadkowego. Z drugiej strony, przebicie się ceny powyżej, mogłoby doprowadzić do kolejnego testu oporu przy 1,0750.
Jeśli chodzi dzisiejszy kalendarz, ten nie zawiera kluczowych odczytów, które mógłby zamieszać na rynku. Do południa nie poznamy żadnych danych, z kolei po południu zostaną opublikowane drugorzędne odczyty z USA. O 14:30 opublikowane zostaną indeks NY Empire State za wrzesień oraz dane o cenach importu i eksportu. O 15:15 poznamy dane o produkcji przemysłowej, z kolei o 16:00 indeksu Uniwersytetu Michigan i oczekiwania inflacyjne.
Polski złoty ma za sobą naprawdę zły okres, co ma związek oczywiście z ostatnią zaskakującą obniżką stóp procentowych RPP. Wczorajsza sesja przyniosła nieznaczną korektę, jednak mimo cofnięcia należy zauważyć, że od początku września złoty stracił ponad 3,5% do euro oraz ponad 5,5% względem dolara. Opublikowane dziś finalne dane o inflacji za sierpień okazały się zgodne z oczekiwaniami. Inflacja wyniosła 10,1% w ujęciu rocznym (poprzednio 10,8% r/r), z kolei wskaźnik CPI w ujęciu miesiąc do miesiąca uplasował się na poziomie 0,0%. Dane o inflacji oczywiście stoją w sprzeczności do tego, co robi NPB. Jeśli polityka obniżania stóp procentowych będzie kontynuowana, złoty może znaleźć się pod presją. Dziś o poranku obserwujemy mieszane nastroje na PLN. Złoty nieznacznie umacnia się do dolara i franka, odpowiednio o 0,2% i 0,15%. Z kolei kursy GBPPLN i EURPLN oscylują w rejonach poziomu wczorajszego zamknięcia sesji. W piątek o poranku za dolara trzeba zapłacić 4,3435 zł, za euro 4,6330 zł, za franka 4,8510 zł, a za funta 5,4030 zł.
Łukasz Stefanik, analityk rynków finansowych XTB