Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Niska inflacja wyzwaniem dla ECB

źródło: Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

  • Opublikowano: 3 czerwca 2014, 18:15

  • Powiększ tekst

Opublikowane dzisiaj o godz. 11:00 dane nt. szacunkowej inflacji konsumenckiej HICP w strefie euro za maj, to jedne z kluczowych publikacji tego tygodnia. Dane na poziomie 0,5 proc. r/r są poniżej oczekiwań rynku, które zakładały 0,7 proc. r/r.

Nie jest to aż tak duże zaskoczenie biorąc pod uwagę fakt, iż niższe były chociażby wczorajsze odczyty z Niemiec. Takie dane to jednak wyzwanie dla ECB, który będzie musiał w najbliższy czwartek pokazać, że jest zdeterminowany działać w celu rozwiązania poważnego problemu przed jakim staje strefa euro – to kombinacja uporczywie niskiej inflacji w długim okresie w połączeniu z mizernym wzrostem gospodarczym. Jednak mimo tego inwestorzy nie mogą być do końca pewni, na ile ECB będzie skłonny zakomunikować podjęcie niestandardowych działań, jak program pożyczek LTRO, czy też zakupów ABS, już w najbliższy czwartek. Duże prawdopodobieństwo wiąże się jedynie z wprowadzeniem ujemnego poziomu stopy depozytowej, chociaż pytanie, czy skala tego posunięcia będzie na tyle duża, aby skuteczniej zniechęcać do euro w dłuższym terminie (przypomnijmy, słabe euro to szanse na odbicie inflacji i ożywienie gospodarek peryferyjnych).

Reakcja EUR/USD na dane nie jest na razie negatywna. Nie udało się naruszyć minimum z ubiegłego tygodnia na 1,3585, co mogłoby otworzyć drogę do wyraźnego ruchu na południe. To może pokazywać, że rynek jest już pozycjonowany pod czwartkowy komunikat ECB i w przypadku ewentualnego rozczarowania w postaci podjęcia mniej radykalnych kroków przez Bank, dość prawdopodobne jest wyraźne odreagowanie EUR/USD.

Sytuacja techniczna pokazuje, że rynek próbuje budować wsparcie przy 1,3585. Teraz kluczowe będzie naruszenie okolic 1,3625 i dalej 1,3640-45 (spadkowa linia trendu połączona z poziomym oporem), jeżeli zakładalibyśmy scenariusz korekty wzrostowej. Wtedy kolejnym ważnym poziomem byłyby okolice 1,3668-72 (kwietniowy dołek połączony ze szczytem z końcówki maja). Wybicie poniżej 1,3585 będzie sugerować szybki test rejonu 1,3560-70.

Wykres dzienny EUR/USD

Ciekawa sytuacja techniczna rysuje się na USD/JPY, który kontynuuje rozpoczęte na początku tygodnia zwyżki. Nie przeszkodziło w tym nawet wczorajsze rozczarowanie odczytem ISM dla przemysłu. Może dlatego, że rentowności amerykańskich obligacji zdołały utrzymać się w korekcie wzrostowej, przez co rośnie prawdopodobieństwo rozegrania większego ruchu pod posiedzenie FED 17-18 czerwca. Oczywiście kluczowe w tej kwestii będą piątkowe dane Departamentu Pracy USA. Wsparciem dla USD/JPY jest też dalej rosnący indeks Nikkei, który w poniedziałek opuścił kanał spadkowy.

W efekcie na USD/JPY pokonany został opór z maja, który stanowiła strefa 102,26-35 i teraz notowania zdają się mieć otwartą drogę do testowania kluczowych oporów z kwietnia w rejonie 102,65-70. Ich złamanie bez nowych, mocnych bodźców może być jednak trudne. Wsparcia to teraz wspomniane 102,26-35 i okolice 102,00-102,15 (bardziej prawdopodobne w przypadku pojawienia się ruchu powrotnego).

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych