Analizy
Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Słabsze dane z rynku pracy bez wpływu na dług

źródło: Konrad Soszyński, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 18 czerwca 2014, 09:17

  • Powiększ tekst

Rynki bazowe długu przez większą część wtorku pozostawały względnie spokojne. Niemieckie Bundy bardzo słabo zareagowały na mieszane dane ZEW (wskaźnik ocen bieżącej sytuacji wzrósł 12 miesiąc z kolei, podczas gdy ocen sytuacji przyszłej spadł 6 miesiąc z kolei).

Dopiero po południu, wyższe niż prognozowano dane o inflacji z USA (0,4% m/m SA, wobec oczekiwań na poziomie 0,2% m/m SA) wypchnęły dochodowości US10Y w górę o 3 pb., pociągając za sobą rentowności DE10Y. Inwestorzy zignorowali słabsze dane z rynku nieruchomości zza Oceanu. W konsekwencji w skali całego dnia krzywe obligacyjne niemiecka i amerykańska przesunęły się w górę o 2-3 pb. w segmencie 5-10Y.

Polskie skarbówki traciły w ciągu dnia, po części odreagowując wzrosty cen z poniedziałkowego popołudnia („poprawione” przez konferencję premiera z okazji „afery taśmowej”), a po części podążając za rynkami regionu. Publikowane dane ZEW, podobnie jak mieszane dane z rynku pracy z kraju, nie zrobiły wrażenia na inwestorach. Naszym zdaniem wyższy niż ekonomiści szacowali wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw w maju (4,8% r/r, wobec oczekiwań na poziomie 4,50% i poprzedniego odczytu 3,8% r/r) nie powinien w dłuższym terminie zniechęcić inwestorów. Ten lepszy niż prognozowano wynik to pozytywny to po części efekt dodatniej kontrybucji dni roboczych r/r. Z drugiej strony dynamika rocznego wzrostu zatrudnienia (0,7% r/r w maju, wobec 0,7% r/r w kwietniu), podobnie jak nominalny przyrost zatrudnienia m/m zahamowały pokazując, że po bardzo dobrym I kw. nie można liczyć na równie imponującą poprawę na rynku pracy w II kw. Łącznie w skali całego dnia wzrost dochodowości krajowych skarbówek wyniósł 2-3 pb. w długim i krótkim końcu krzywej oraz 6-7 pb. w środku krzywej. Istotnie mniejszy ruch w górę wykonała krzywa IRS. W przypadku krzywej FRA nie zaobserwowano większych zmian.

W środę spodziewamy się lekkiej przeceny naszego długu oraz nieznacznego wzrostu stawek FRA i IRS. Sprzyjać temu będą spodziewane przez nas dobre odczyty produkcji przemysłowej r/r w kraju za maj (za sprawą pozytywnej kontrybucji dni roboczych oraz wygasania negatywnych skutków ciepłej zimy i wiosny dla aktywności sektora energetycznego). Drugim elementem wspierającym przesunięcia do góry krzywych będą oczekiwania na konferencję Fed, po tym jak we wtorek opublikowano, wyższe niż oczekiwano dane o inflacji w USA.

W związku ze skracającym tydzień świętem Bożego Ciała ten tydzień nie przyniesie już większych zmian na rynku. Nowych impulsów możemy spodziewać się w początku następnego tygodnia, kiedy to czeka nas publikacja danych PMI dla Europy oraz Ifo dla Niemiec. Spodziewamy się kolejnej serii słabych danych, co powinno stabilizować rentowności i stawki FRA oraz IRS na niskich poziomach. Krótki koniec krzywej może być nieco bardziej zmienny, gdyby doszło do jakiś przecieków z RPP, przed zapowiedzianą na 2 lipca konferencją.

Konrad Soszyński

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych