Złoty nie reaguje na decyzję RPP
Środa to dzień aż trzech decyzji w sprawie kosztu pieniądza. Jedna z nich należy do Polski. Wczoraj otrzymaliśmy słabsze dane z amerykańskiego przemysłu. Nieco lepiej ma się europejski sektor usługowy, jednak i tu publikacje znalazły się poniżej oczekiwań.
RPP nie zmienia zdania
Dziś w kalendarzu makroekonomicznym można znaleźć kilka decyzji w sprawie kosztu pieniądza na świecie. Pierwsza na tapet wpadła obniżka stóp procentowych w Chile, która osłabiła tamtejsze peso. Druga to pozostawienie kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie (5,75 proc.), które dotyczy Polski. W tym przypadku wpływ decyzji na notowania waluty był żaden, gdyż na rynku dosłownie brakowało głosów o jakimkolwiek innym scenariuszu. Jako ostatnia w kolejce ustawiła się publikacja z Kanady, gdzie koszt kredytu zmienił się z 4,50 proc. na 4,25 proc.
Amerykański przemysł kuleje
Wczorajsze indeksy dla przemysłu – PMI na poziomie 47,9 pkt. i ISM o wartości 47,2 pkt. – nie sprostały niewygórowanym, rynkowym oczekiwaniom. Obydwa znalazły się poniżej konsensusu, który wynosił odpowiednio 48 pkt. i 47,5 pkt. Zatem prognozy nie zostały „dowiezione”. Przypomnę, że za poziom neutralny uznaje się 50 pkt., a wszystko co poniżej sygnalizuje recesję. Słabsze dane po raz kolejny wzbudzają obawy o amerykańską gospodarkę i jej tzw. „twarde lądowanie”. Na rynku cały czas trwa debata, jaką obniżkę wykona FOMC we wrześniu. Po wczorajszych publikacjach rośnie prawdopodobieństwo podwójnego ruchu (redukcja o 50 p.b.) do 41 proc., na co wskazuje narzędzie FedWatch od CME w momencie pisania niniejszego tekstu. Przed nami ostatnie dwa dni tygodnia, które spędzimy z publikacjami z amerykańskiego rynku pracy i to tak naprawdę one mogą „namieszać” na rynku, przez co będą decydować o losach dolara pod koniec tygodnia.
Dane z Europy
W czwartek poznaliśmy indeksy PMI dla usług z wielu państw Wspólnoty. Wszystkie z nich znalazły się powyżej neutralnego poziomu, zatem sytuacja badanego sektora w całej Unii nie jest najgorsza. Problem w tym, że w wielu przypadkach dane, podobnie jak te ze Stanów, nie sprostały oczekiwaniom. I tak Niemcy przy prognozie 51,4 pkt. spadły do 51,2 pkt., a wskaźnik dla całej strefy euro (52,9 pkt.) wzrósł mniej, niż się spodziewano (53.3 pkt.) Publikacje nie odznaczyły się na notowaniach eurodolara, który dziś oscyluje przy 1,105 USD. Brak wahań na głównej parze walutowej świata rozlał się na większość wykresów xxxPLN, gdzie także wieje nudą. Kurs EUR/PLN o godzinie 15:00 to niecałe 4,28 PLN, USD/PLN to 3,87 PLN, a funta kupimy poniżej 5,08 PLN. Wyjątkiem jest CHF/PLN, gdzie złoty się umacnia, sprowadzając notowania do 4,55 PLN.
Dawid Górny, analityk walutowy Walutomat.pl