Cena kakao bliska 3-letnich rekordów
W ostatnich miesiącach wiele surowców i towarów rolnych taniało. Jednym z nielicznych wyjątków były ceny kakao. Ten mało popularny wśród inwestorów towar nie tylko uniknął przecen, lecz wręcz pozwolił inwestorom dobrze zarobić.
Od początku roku notowania kakao wzrosły już o około 20% - dotyczy to zarówno surowca notowanego w Londynie, jak i w Nowym Jorku. Jednak ruch wzrostowy cen kakao trwa o wiele dłużej – po gwałtownej przecenie tego surowca w 2011 roku, już od początku 2012 roku popyt zaczął dominować i rozpoczął tym samym długoterminowy trend wzrostowy.
Coraz droższe kakao to efekt obaw o podaż tego surowca na świecie. Kakao produkowane jest w większości w Afryce Zachodniej – najwięksi producenci to Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Ghana. Nie dość, że jest to region niestabilny politycznie, to jeszcze zdarzają się tam długotrwałe susze lub ulewne deszcze – a więc anomalie pogodowe, które niszczą wrażliwe krzewy kakaowca.
To właśnie zniszczone plony kakao były przyczyną wyraźnego wzrostu notowań tego surowca w minionym roku. Bieżący rok również nie przynosił powodu do optymizmu – już w pierwszych jego miesiącach pojawiły się kłopoty pogodowe w Afryce Zachodniej, które przyczyniły się do słabszych od oczekiwań plonów. Obecnie kończą się już kolejne zbiory kakao w tym rejonie świata, jednak paradoksalnie nie oznacza to wzrostu podaży tego surowca i presji na spadek cen.
Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana sprzedają bowiem ok. 80% swojej produkcji kakao jeszcze przed zbiorami – i jak zapewniają, osiągnęły już one swój limit sprzedaży na sezon 2014-2015. Tymczasem producenci wyrobów czekoladowych zgłaszają duże zapotrzebowanie na kakao – a w kolejnych miesiącach popyt z ich strony będzie się zwiększał ze względu na zbliżający się sezon świąteczny.
Wiele wskazuje więc na to, że sezon 2014-2015 będzie już trzecim z kolei rokiem deficytu kakao na globalnym rynku. Według danych International Cocoa Organization (ICCO), oznacza to najdłuższy okres przewagi popytu nad podażą od 47 lat.