Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Złoto – czy Chiny powrócą w wielkim stylu?

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 7 października 2014, 09:58

  • Powiększ tekst

Końcówka minionego tygodnia na rynkach metali szlachetnych była wyjątkowo nerwowa. Wszystko za sprawą sytuacji na rynkach walutowych – w piątek, po dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, wyraźnie umocnił się dolar. Wartość US Dollar Index tym samym znalazła się na najwyższym poziomie od 4 lat. Silny dolar generował zaś presję na spadek cen złota.

Ta presja jest uzasadniona. Złoto jest surowcem typowo inwestycyjnym – w przeciwieństwie do pozostałych metali szlachetnych, które są częściej niż złoto wykorzystywane w przemyśle. Tymczasem niemal połowa popytu na żółty kruszec to właśnie popyt inwestycyjny, wynikający m.in. z chęci inwestorów do zabezpieczenia się przed spadkiem wartości amerykańskiej waluty. Teraz, gdy dolar jest mocny, inwestorzy nie mają takiej motywacji.

Ostatni tydzień był trudny dla strony popytowej na rynku złota z jeszcze innej przyczyny – nieobecności Chin na rynkach finansowych. 1 października rozpoczęły się bowiem tygodniowe obchody święta narodowego w Chinach. Jutro Chińczycy wracają już na rynki i fakt ten będzie uważnie obserwowany przez inwestorów na rynku złota. Państwo Środka generuje bowiem największy popyt na złoto na świecie – i już jutro okaże się, czy mieszkańcy tego kraju będą skłonni wykorzystać niskie ceny kruszcu. Jeśli jutro faktycznie ożywi się popyt na fizyczne złoto, to notowania tego kruszcu prawdopodobnie wzrosną – możliwe, że nawet do okolic 1240 USD za uncję w najbliższych dniach. Jeśli jednak chiński popyt na złoto pozostanie mizerny nawet przy obecnym poziomie cen, będzie to jasny sygnał, że notowania kruszcu mają potencjał zejść nie tylko poniżej poziomu 1200 USD za uncję, lecz także poniżej 1180 USD za uncję.

W poniedziałek na rynku złota było widać, że niektórzy inwestorzy potraktowali piątkową przecenę kruszcu jako okazję do kupna. W rezultacie, notowania złota wzrosły z powrotem ponad 1200 USD za uncję. Na razie jednak poniedziałkową zwyżkę należy traktować jedynie jako przerywnik w trendzie spadkowym.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych