Europejskie rynki wschodzące – inwestycje i trendy polityczne
Gospodarki wschodzące – obejmujące państwa Europy Środkowo-Wschodniej oraz niektóre państwa wchodzące w skład byłego Związku Radzieckiego, takie jak Ukraina czy Kazachstan – oferują najatrakcyjniejsze okazje biznesowe i inwestycyjne w Europie.
Jestem przekonany, że na rosyjskich czy polskich rynkach akcji można dziś znaleźć więcej okazji inwestycyjnych, niż na indeksie S&P 500. Naturalnie, rynki wschodzące to nadal ryzykowne miejsce do zawierania transakcji. W niektórych krajach ramy prawno – instytucjonalne nadal nie są jeszcze wystarczająco rozwinięte. Kluczowe kwestie dotyczące korupcji czy debaty publicznej należy rozstrzygać przy udziale społeczności międzynarodowej.
Przyszłość w jasnych barwach
W ujęciu ekonomicznym, przyszłość europejskich rynków wschodzących rysuje się jednak stosunkowo różowo. Jestem znacznie spokojniejszy o losy tych rynków, niż o przyszłość strefy euro. Nad unią monetarną wiszą dwie gradowe chmury: stagnacja ekonomiczna i ryzyko bańki spekulacyjnej.
Sytuacja ta kontrastuje z warunkami makroekonomicznymi europejskich rynków wschodzących. W większości tych państw wzrost PKB skorygowano w górę i nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Wzrost PKB w 2015 r. w Polsce, na Węgrzech i w Czechach powinien przekroczyć 3% w efekcie silnego popytu krajowego oraz rozsądnej polityki fiskalnej i pieniężnej.
Aktywa strategiczne
We wszystkich tych krajach obowiązuje niewiele ograniczeń BIZ, co ma podstawowe znaczenie dla inwestorów zagranicznych. Dawniej napływ BIZ dotyczył głównie sektora wytwórczego. Głównymi odbiorcami tych inwestycji były kraje, w których sektor ten był wyjątkowo rozwinięty: Czechy, Słowacja i Polska.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat europejskie rynki wschodzące z sukcesem uniezależniły się od BIZ w sektorze produkcji opartej na taniej sile roboczej, zastępując ją strategicznymi BIZ z naciskiem na wysokiej jakości personel i postęp technologiczny. Obecnie rynki wschodzące są ważnym graczem w wysokowartościowych sektorach: Estonia w obszarze usług ICT i tworzeniu oprogramowania, Czechy w zakresie inżynierii i nanotechnologii, Słowacja w kontekście produkcji zaawansowanej automatyki, a Litwa w branży optyki laserowej.
Biorąc pod uwagę olbrzymie szanse oferowane na europejskich rynkach wschodzących, w nadchodzących latach przewiduję znaczny wzrost liczby fuzji i przejęć w sektorze bankowym, w sektorze kosmetycznym i środków higieny osobistej oraz w branży spożywczej. Celować w tym będą najprawdopodobniej spółki amerykańskie, które, aby uniknąć płacenia podatków w Stanach Zjednoczonych, przyjrzą się uważnie możliwościom fuzji i przejęć na europejskich rynkach wschodzących.
Typy dla inwestorów: Rosja i Ukraina
Jestem optymistą, również w odniesieniu do krajów narażonych na ryzyko geopolityczne. W Rosji i na Ukrainie nadal istnieją pewne interesujące możliwości inwestycyjne. Wiadomo, że najlepsze okazje inwestycyjne są zwykle tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa i gdzie otoczenie gospodarcze jest uznawane za ryzykowne. Jedyny prawdziwy problem związany z ryzykiem geopolitycznym to niskie wolumeny, jednak nie jest to kwestia niemożliwa do rozwiązania.
Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę zakup akcji notowanych na MICEX 20. Na giełdzie rosyjskiej wyceny wielu akcji są zaniżone o 25% lub nawet o 50%. Czas na dyskonto dla inwestorów!
Druga szansa pojawia się na Ukrainie. Doradzałbym trzymanie się z dala od rynków kapitałowych. Należy skupić się na fundamentach i rolnictwie. Perspektywy produkcyjne są szerokie, oddziaływanie konfliktu na produkcję jest niewielkie, a wiele zachęt fiskalnych i dotacji państwowych ma na celu przyciągnięcie zagranicznych inwestorów. Konsolidacja sektora wokół wielkich gospodarstw rolnych to znak, że najwyższy czas wejść na rynek, dopóki nadal są na nim niedrogie aktywa.
Oba te kraje oferują korzystne możliwości – otoczenie prawne może być niepewne, ale, jak wiadomo, kto nie ryzykuje, nie pije szampana.
Wspólna słabość
Świetlana przyszłość europejskich rynków wschodzących zależy od tego, czy uda się skutecznie rozwiązać problem słabo rozwiniętych rynków finansowych. Trudno egzekwowalne umowy finansowe i niedojrzałe rynki finansowe to najczęstsze wady w tym regionie utrudniające dokonywanie inwestycji.
Christopher Dembik, Saxo Banque France