Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Czas realizacji zysku

źródło: Krzysztof Wańczyk, analityk Inwestycje.pl

  • Opublikowano: 4 stycznia 2013, 11:43

  • Powiększ tekst

Silne osłabienie polskiej waluty oraz euro będące pochodną wzrostu awersji do ryzyka – to bilans ostatnich 48 godzin na rynku walutowym po oficjalnym porozumieniu w spawie „klifu fiskalnego” w USA.

Zawarcie politycznego paktu ws. klifu fiskalnego nie zagwarantowało utrzymania tendencji wzrostowej na runku eurodolara. Po długim i męczącym rajdzie byków, inwestorzy postanowili zrealizować sowite zyski, doprowadzając tym samym do wygenerowania głębokiej korekty spadkowej. Skala deprecjacji notowań pary walutowej jest na tyle duża, że nie pozwala już myśleć o dalszych maksimach na rynku. Tym bardziej, że na wykresie godzinnym indeksu EUR, odzwierciedlającego siłę europejskiej waluty nastąpiło przełamanie linii trendu wzrostowego. W konsekwencji oznaczać to może dalszy spadek wartości waluty eurogrupy w ciągu najbliższych godzin handlu.

W sytuacji wciąż nierozwiązanych kluczowych kwestii budżetu USA, wczorajszy ruch na eurodolarze może stanowić zapowiedź nawrotu niepokojów na rynki i powrotu do dolara, jako waluty wciąż uważanej za bezpieczną. Już wkrótce rozgorzeje debata nad deficytem budżetowym. Jak przewiduje agencja Moody’s, wskaźnik długu publicznego do PKB sięgnie w 2014 r. 80 proc., by na tym poziomie ustabilizować się do końca bieżącej dekady. Biuro utrzymuje najwyższą ocenę wiarygodności USA, jednak perspektywa jest negatywna, co oznacza zagrożenie cięciem ratingu.

Na dalszy plan zeszły dane z amerykańskiego rynku pracy, których ogólny wydźwięk miał dwuznaczny charakter. Z jednej strony raport ADP wskazał, że w grudniu sektor prywatny stworzył 215 tys. miejsc pracy(oczekiwano 149 tys. miejsc pracy), z drugiej strony dane rządowe pokazały wzrost liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu. Z kolei zapiski ze spotkania Fedu pokazały, że większość członków Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku, podejmującego w USA decyzje w sprawie polityki pieniężnej, uważa że zakup aktywów przez bank centralny, znany jako luzowanie ilościowe (QE3), skończy się w 2013 r., jednak dokładnej daty nie są w stanie sprecyzować. Głosy w tej sprawie są podzielone, dlatego nie wiadomo kiedy miałoby dojść do zakończenia programu, czy jeszcze w połowie roku, czy dopiero pod jego koniec.

EUR/USD

Na wykresie eurodolara w ciągu ostatnich godzinach handlu pojawiło się kilka sygnałów technicznych, które zanegowały przewagę strony popytowej na rynku. Przede wszystkim nastąpiło przełamanie istotnych wsparć, poczynając kolejno od 1,3230; 1,3155 oraz 1,3090. Pęknięcie kilku ważnych stref wsparcia potwierdza silną presję podaży, dlatego dalsze pociągnięcie kursu na coraz niższe poziomy powinno być kwestią czasu. Obecnie celem niedźwiedzi jest 1,3040, odpowiadający 61,8 proc. zniesienia całej struktury wzrostowej z genezą 10 grudnia 2012r. Ten poziom powinien zamortyzować spadek kursu oraz przyczynić się do uspokojenia sytuacji na rynku. Konsolidacja notowań w tym rejonie (1,3040) jest możliwa. Ewentualne przełamanie tego wsparcia otworzy niedźwiedziom drogę w rejon 1,2950.

GBP/USD

Silna deprecjacja notowań miała miejsce również na rynku GBP/USD, gdzie kurs w trakcie zaledwie dwóch sesji spadł w rejon 1,6075. Jest to symboliczny punkt zwrotny w historii notowań, bowiem na tym poziomie swoje źródło miało miejsce silna fala wzrostowa, której rozmiar przekroczył trzy figury (300 pipsów). Obecnie rynek zmierza w kierunku 1,6075, dlatego oczekuję, że ten poziom powinien przynajmniej tymczasowo powstrzymać spadek kursu. W przypadku przełamania 1,6075, dalszy spadek kursu do 1,5990 jest możliwy.

USD/PLN

Wyraźny wzrost wartości dolara przyczynił się do sforsowania lokalnego oporu na wysokości 3,1090, który wcześniej stanowił górne ograniczenie szerokiej konsolidacji budującej się od przeszło dwóch tygodni. Tym samym, obecnie celem inwestorów powinien być test 4,1430 i w dalszej perspektywie 3,1640.

USD/CHF

Silna przewaga byków powinna utrzymać się również na rynku USD/CHF. Na taki scenariusz wskazują ostatnie sesje, gdzie bezwzględną przewagę posiadają byki. W praktyce oznaczać to może pojawienie się kolejnych maksimów trendu. Punktem odniesienia dla handlujących powinien być 0,9290-0,9315.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych