Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

WIG20 poniżej 2400 punktów

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 10 października 2014, 19:03

  • Powiększ tekst

Huśtawka nastrojów inwestorów na amerykańskiej Wall Street w ostatnich dniach wprowadziła inne rynki w dezorientację. Koniec tygodnia to duże straty w Europie i Azji.

Wczorajszy gwałtowny zwrot i mocne spadki na Wall Street w sposób jednoznaczny wpłynęły na dzisiejsze nastroje na europejskich i azjatyckich parkietach. Szczególnie, że w kalendarzu brakowało dziś na tyle ważnych publikacji, by mogły one odwrócić uwagę inwestorów od sytuacji na rynkach kapitałowych.

Październik na Wall Street przyniósł bardzo duży skok zmienności. Sesje ze środy i czwartku idealnie to ilustrują. Po mocnym wzroście w środę, czwartek przyniósł jeszcze silniejszą wyprzedaż. Indeks S&P500 został przeceniony o 2,07%, a to największy jego spadek od pół roku. Impulsów do przeceny na Wall Street wskazuje się kilka – między innymi są to Niemcy. Sytuacja w gospodarce za naszą zachodnią granicą ewidentnie się komplikuje. Spadki na amerykańskich parkietach możemy też wiązać z coraz bliższym końcem programu QE3 – stanowi to dla inwestorów doskonały pretekst do realizacji zysków po długim okresie hossy.

Warszawskie indeksy od początku skazane były na porażkę. Inwestorzy nie mieli żadnych pozytywnych postaw by do sesji podejsć z byczym nastawieniem. Indeks 20 największych spółek giełdy przy Książęcej zakończył ostatnią sesję tygodnia spadkiem o 1,33%. W ciągu całego tygodnia korekta na tym indeksie wyniosła 2,1%. 2393 punkty to najniższy poziom od 13 sierpnia. Indeks WIG30 tracił dziś 1,36%, a indeks szerokiego rynku WIG zatrzymał się 1,28% pod kreską.

Najbardziej negatywnym "bohaterem" piątkowej sesji jest Bank Pekao SA. Akcje spółki spadały o 3,35%. Akcjonariusze tego banku nie będą dobrze wspominać mijającego tygodnia – walory, które posiadają w ciągu ostatnich pięciu sesji potaniały o 5,69%. Po drugiej stronie znajdował się dziś gigant branży chemicznej ze stajni Michała Sołowowa – Synthos. Akcje drożały dziś o 1,62% co jest najlepszym wynikiem w indeksie WIG20. Mimo tego cały tydzień jest dla tej spółki minusowy – łączna strata w ciągu ostatnich pięciu sesji wynosi 3,52%.

Tak głębokiej czerwieni w Europie nie widzieliśmy od dawna. Już sam fakt, że niemiecki DAX traci około 2% daje wiele do myślenia. Parkiety w Londynie, Paryżu i Frankfurcie sa najniżej w tym roku. Z niedźwiedziej tendencji wyłamuje się jedynie Kijów, który rośnie mocno ponad 1,5%. Ostatnią sesję tygodnia Wall Street zaczyna od solidnych spadków.

Poniedziałek nie przyniesie nam zbyt dużo kluczowych danych makroekonomicznych. Inwestorzy po raz kolejny będą musieli sami ocenić giełdową rzeczywistość nie podpierając się danymi ze światowych gospodarek. Warto jedynie zwrócić uwagę na dane odnośnie handlu zagranicznego w Chinach we wrześniu. Wtorek przyniesie już więcej danych, a wśród nich m. in. produkcja przemysłowa w strefie euro.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych