Początek korekty na giełdach?
W środę ciąg dalszy spadkowej tendencji z wtorku. Rynki kapitałowe na całym świecie tracą, a inwestorzy coraz głośniej mówią o globalnej korekcie. W Polsce mamy nowe historycznie niskie stopy procentowe, na co banki reagują przeceną swoich walorów.
Rada Polityki Pieniężnej na październikowym posiedzeniu obniża stopy procentowe. Podstawowa stopa NBP będzie teraz wynosić równo 2%, czyli najmniej w historii. Decyzja co do obniżki aż o 50 punktów bazowych nie była jednomyślna, o czym poinformował na konferencji prasowej szef NBP prof. Marek Belka. Rada nie wykluczyła dalszego dostosowania polityki pieniężnej, a co za tym idzie – dalszego cięcia stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Jej przewodniczący podkreślił, że ewentualne dalsze korekty poziomu stóp procentowych powinny być robione szybko i głęboko, by jak najlepiej dostosować ich poziom do bieżącej sytuacji.
Zaczął źle – skończył jeszcze gorzej. Tak można opisać dziś zachowanie indeksu WIG20. Choć po godzinie 12, kiedy zaczął się odbijać od dołka dzisiejszej sesji na poziomie -1,1%, można było pomyśleć, że straty zostaną odrobione – końcówka sesji przebiegła pod dyktando niedźwiedzi. Indeks 20 największych spółek giełdy przy Książęcej spadł dziś do poziomu 2411 punktów, tracąc tym samym 1,05%. WIG30 spadł aż o 1,21%, a indeks szerokiego rynku WIG o 1,11%. Dla indeksu WIG20 to najniższe zamknięcie od 13 sierpnia.
Po ogłoszeniu decyzji RPP runęły banki. Jedyną spółką z tego sektora, której udało się dziś urosnąć jest Millennium. Największą wyprzedaż zanotował Getin Noble, który tracił w środę 7,33%. Mocno spadał też Alior Bank, który zakończył sesję 4,38% pod kreską. To właśnie ta spółka radziła sobie dziś najgorzej wśród spółek indeksu blue chipów. Ze spółek indeksu WIG20 rosły dziś jedynie Tauron – o blisko 1%, oraz Lotos o symboliczne 0,07%.
Europa w czerwieni. Najwięcej tracą giełdy w Stambule i Moskwie – blisko 2%. Ponad 1% traci też notowany we Frankfurcie indeks DAX. Spada on tym samym poniżej poziomu 9 tysięcy punktów, co potwierdza spadkowy trend na indeksie skupiającym największe niemieckie spółki. Za oceanem nie doszło do odwrócenia nastrojów z wtorku i wciąż są one niedźwiedzie – w pierwszych godzinach handlu Wall Street na minusie.
Już jutro możemy otrzymać kolejny dowód na to, że gospodarka Niemiec jest ostatnio w tarapatach. O godzinie 8 poznamy bilans handlu zagranicznego tego największego w Europie eksportera. W piątek z kolei zostaną opublikowane dane o produkcji przemysłowej w sierpniu między innymi dla Francji, Włoch i Turcji.