Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Odreagowanie na koniec ciężkiego tygodnia

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 18 października 2014, 09:22

  • Powiększ tekst

W piątek wielu inwestorów odetchnęło z ulgą. Rynki zdecydowanie odreagowały wcześniejsze spadki. Dalszy ciąg odreagowania jest jednak wielkim znakiem zapytania, na który odpowiedź dostaniemy w kolejnym tygodniu.

Zaczynamy od danych z polskiego sektora przemysłowego. Produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 4,2% w ujęciu rocznym. Rynek prognozował wzrost na poziomie 2,4%. Miesiąc do miesiąca wzrost wyniósł 16,5%. To zdecydowanie lepszy wynik niż miesiąc wcześniej. W sierpniu produkcja przemysłowa spadła o 1,9% rok do roku i aż 8,5% w ujęciu miesięcznym.

Deficyt sektora finansów publicznych w 2013 roku sięgnął w Polsce 4%PKB - zrewidował GUS. Według wcześniejszych danych wyniósł on 4,3%PKB. Nominalnie deficyt w ubiegłym roku wyniósł 66,9 miliarda złotych. W 2012 roku było to ponad 6 miliardów złotych mniej. Z kolei dług publiczny liczony według metodologii unijnej wzrósł na koniec 2013 r. do 55,7% PKB.

WIG20 z impetem rozpoczął dzisiejszą sesję, choć wzrosty przy Książęcej były zdecydowanie niższe niż na innych europejskich giełdach. Ostatecznie indeks 20 największych spółek GPW zakończył ten tydzień wzrostem o 0,77% i znajduje się obecnie na poziomie 2.401,13 punktów. WIG30 zyskał 0,73%, a indeks szerokiego rynku WIG urósł w piątek o 0,70%.

Europejskie giełdy zdecydowanie odrabiały dziś straty z poprzednich dni. Niemiecki DAX, który w pewnym sensie rozpoczął spadkowy trend na Starym Kontynencie, wzrósł dziś o 2,41%.

Wczoraj po sesji na Wall Street poznaliśmy wyniki jednego z największych gigantów technologicznych naszych czasów. Google zarobił w trzecim kwartale o 5% mniej w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Zysk spółki wyniósł 2,8 miliarda dolarów. Aż o 20% wzrosły jednak przychody – w III kwartale osiągnęły poziom 15,5 miliarda dolarów. Choć Google większość swoich przychodów generuje z reklam – spółka chce rozszerzyć swoją ofertę. W środę koncern pokazał nowe modele telefonów i tabletów Nexus oraz nową wersję systemu Android.

Choć nic nie wskazuje na to, że sytuacja na globalnych rynkach poprawi się w przyszłym tygodniu - inwestorzy będą obserwować dane makroekonomiczne z nadzieją, że zła passa zostanie przerwana. Tydzień rozpoczniemy danymi zza naszej zachodniej granicy. Okaże się czy deflacyjny trend utrzymał się u niemieckich producentów we wrześniu. We wtorek dane z drugiej gospodarki globu – poznamy PKB Chin w III kwartale, ale także produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną w tym kraju we wrześniu. W środę pozostaniemy na dalekim wschodzie - bilans handlu zagranicznego opublikuje Japonia. Po południu z kolei dane o inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych. W czwartek poznamy szereg wstępnych indeksów PMI dla przemysłu i usług w październiku. Dodatkowo dowiemy się w jakiej formie był polski konsument we wrześniu – GUS poda wyniki sprzedaży detalicznej w tym miesiącu. Tydzień zakończymy wstępnymi danymi o PKB Wielkiej Brytanii w III kwartale i sprzedażą detaliczną Włoch w sierpniu.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych