Rynki surowcowe czekają na II turę wyborów prezydenckich we Francji
Poniedziałkowa sesja na globalnych rynkach finansowych upłynęła spokojnie. Wyraźnie zmniejszona aktywność inwestorów wynikała z tego, że spora część globalnych giełd była zamknięta. Dotyczyło to przede wszystkim licznych państw europejskich, gdzie obchodzony był Dzień Pracy, a w Wielkiej Brytanii święto bankowe. Nie pracowały także m.in. giełdy w Chinach.
W rezultacie, handel także na giełdach surowcowych odbywał się przy zmniejszonym wolumenie, co odbiło się w pewnej mierze także na ruchach cenowych, które na rynkach towarów rolnych były bardzo zdecydowane (np. wzrost cen pszenicy o ponad 5%). Ceny ropy naftowej zakończyły dzień na minusie, notowania miedzi wzrosły. Szczególnie ciekawie wyglądała sytuacja na rynkach metali szlachetnych, które kontynuowały spadki z wcześniejszego tygodnia.
Mimo słabych danych z amerykańskiej gospodarki, nieźle podczas poniedziałkowej sesji poradził sobie amerykański dolar. Wyhamowanie spadków na indeksie waluty USA odbiło się negatywnie na cenie złota, aczkolwiek presja sprzedających była tu widoczna także w pierwszej części sesji. W rezultacie, w poniedziałek wieczorem cena tego kruszcu spadła poniżej poziomu 1260 USD za uncję, czyli do poziomów z połowy kwietnia.
Spadek cen złota i tak jest relatywnie niewielki, co wynika ze statusu tego kruszcu jako "bezpiecznej przystani" w obliczu niepewności politycznej i gospodarczej na świecie. Obecnie awersję inwestorów do ryzyka zwiększają obawy o rozwój sytuacji w Korei Północnej oraz zbliżająca się II tura wyborów prezydenckich we Francji. Tymczasem dużo lepiej strona podażowa radzi sobie na rynku srebra, które wspomnianego statusu już nie posiada. Wzrost notowań srebra w pierwszych 4 miesiącach tego roku był mniej spektakularny w porównaniu do cen złota, a ostatnie zniżki były bardziej dotkliwe. To pokazuje, że jeśli tylko pojawi się jakikolwiek istotniejszy pretekst do zniżki cen metali szlachetnych, to notowania srebra najprawdopodobniej spadną wyraźniej niż ceny złota. W poniedziałek cena srebra zeszła już poniżej poziomu 17 USD za baryłkę, czyli do najniższego poziomu od połowy marca tego roku.
Źródło: ISBnews