Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Dalej nad wsparciem

źródło: ING Securities

  • Opublikowano: 11 stycznia 2013, 08:49

  • Powiększ tekst

Kolejna sesja z rzędu nie przyniosła rozstrzygnięcia w sprawie przyszłego kierunku rozwoju wydarzeń. Pojawiające się próby odbicia od strategicznego wsparcia 2550-2555pkt. wyglądają póki, co nieudolnie, ale szansa na większe odbicie nie została jeszcze przekreślona.

Wprawdzie o poranku obserwowaliśmy wyraźne wzrosty notowań warszawskiego blue chipa, to druga połowa sesji przyniosła kolejną konfrontację z podażą, która nie składa broni i za wszelką cenę chce zepchnąć byki z piedestału. Walka jest wyrównana, dlatego jak zwykle rozstrzygnięcie może przynieść Ameryka. Dlatego, nastroje w następnych sesjach mogą zmieniać się zależnie od danych napływających ze spółek. Inwestorzy będą z ciekawością spoglądać, jak kolejne firmy radziły sobie w czwartym kwartale 2012 roku, w związku z niepewnością, jaką tworzył „klif fiskalny”. Poprzeczka dla spółek została obniżona, ponieważ oczekiwania, co do wyników są niższe, a to może przełożyć się na bardziej pozytywną reakcje inwestorów na wyniki finansowe. Statystycznie, 71% spółek notowanych w indeksie S&P 500 podało perspektywy wyników poniżej konsensusu analityków z Wall Street. Największa obniżka projekcji zysków w przeciągu ostatnich trzech miesięcy nastąpiła w sektorze przetwarzającym surowce. Inne sektory, które również mają dość mocno obniżone perspektywy, obejmują spółki technologiczne i finansowe.

Z kolei wczoraj rynek emocjonował się głównie wiadomościami z Chin, z których wynikało, że eksport wzrósł w grudniu aż o 14,1%, a import o 6,0% wobec oczekiwanych przez analityków odpowiednio 4,0% i 3,0%. Publikacja zaskoczyła więc jednoznacznie pozytywnie i dodatkowo wpisywała się w optymistyczny obraz ostatnich doniesień zza Wielkiego Muru. Później z pomocą przyszły dobre wieści z Włoch i Hiszpanii, gdzie odbyły się bardzo udane aukcje bonów i obligacji. Warto było szczególnie zwrócić uwagę na łatwość z jaką Madryt uplasował serię obligacji dwu i pięcioletnich. Na koniec, wyróżniającą się postacią był Mario Draghi, który na swojej konferencji prasowej  zaskoczył dziennikarzy swoim optymizmem odnośnie poprawy warunków na rynkach finansowych oraz stwierdzeniem, że decyzja o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie była jednomyślna. Warto przypomnieć, iż na poprzedniej konferencji prezes EBC zasygnalizował, że wówczas odbyła się poważna dyskusja w sprawie obniżki stóp, co z kolei rozbudziło oczekiwania na możliwe złagodzenie polityki pieniężnej. Tymczasem, po czwartkowej konferencji prawdopodobieństwo obniżki stóp wyraźnie zmalało.

Z technicznego punktu widzenia, batalia o wsparcie 2550-2555pkt. nadal trwa. Dopóki rynek dzielnie broni tego wsparcia, dopóty popyt posiada przewagę. W związku z tym, wariant wzrostowy zakładający wygenerowanie większego impulsu wzrostowego nawet do 2630pkt. jest obecnie scenariuszem bazowym. Sytuacja zmieni się dopiero, gdy niedźwiedzie pociągną kurs indeksu WIG20 poniżej tej linii obrony, ponieważ zwiększy to prawdopodobieństwo głębszej korekty spadkowej w rejon 2500pkt.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych