Końcówka zeszłego tygodnia przyniosła wyraźne ożywienie popytu
Końcówka zeszłego tygodnia przyniosła wyraźne ożywienie popytu. Rynek odbił się od silnego technicznego wsparcia i zarysowała się szansa na większe odreagowanie, a może i nawet definitywną zmianę kierunku.
Mocny koniec tygodnia
Piątkowa sesja upłynęła pod znakiem silnych i wyrazistych wzrostów. Kupujący bezdyskusyjnie dominowali na warszawskim parkiecie od otwarcia (2315pkt.) do samego zamknięcia (2344pkt.). Co istotne, ruch cen poparty został przez solidny kapitał. Ponad 16,5tys. wolumen na wrześniowej serii i blisko 750mln obrót na spółkach z WIG-u20 wskazuje, że popyt był naprawdę spory. Dzięki temu udało się wymazać straty z trzech poprzednich dni i cały tydzień zakończyć na plusie.
Przełamanie?
Na wykresie dziennym zawisła długa biała świeca z niewielkimi tyko cieniami. Wraz z czwartkową formacją młota tworzy ona pozytywny układ wskazujący na duże prawdopodobieństwo co najmniej większego odreagowania, a może i definitywnej zmiany kierunku. Tym bardziej, że zwrot nastąpił w miejscu technicznie istotnym: przy wsparciu na wysokości luki hossy jeszcze z września zeszłego roku (2274-2286pkt.), która w styczniu i marcu zawracała spadający rynek. Od dobrych kilku miesięcy rynek uwięziony jest w ruchu bocznym pomiędzy okolicami 2300 i 2500pkt. Byki mają już na swoim koncie pierwszy sygnał kupna, jakim było przełamanie krótkoterminowej linii spadków (wykres intra). Następnym krokiem powinien być test oporu przy ostatnim z opadających wierzchołków i 38,2% zniesienia całości spadków (2358-2364pkt.).
W nowy tydzień wchodzimy zatem z uzasadnionymi nadziejami. Największym czynnikiem ryzyka jest w tej chwili sytuacja zewnętrzna. Europejskie giełdy mają za sobą ciężkie dni wywołane nawrotem obaw o kondycję systemu bankowego (problemu portugalskiego banku Espirito Santo), aczkolwiek również na zachodnich parkietach zauważalna była w piątek chęć do odreagowania. Ewentualne ocieplenie w Europie byłoby ważnym czynnikiem wspierającym wzrosty na książęcej.
Cel w zasięgu
Pozytywny przebieg notowań w Stanach i Azji sugeruje dodatnie otwarcie i podnosi szanse na kontynuację wzrostowego odbicia. Test oporu przy 2358-2364pkt. jest jak najbardziej w zasięgu byków. Jego sforsowanie byłoby kolejnym technicznym sygnałem przemawiającym za możliwością zwrotu. Następną potencjalną przeszkodą jest strefa 2384-2390pkt. W razie cofnięcia rynek podparcia szukać winien w połowie piątkowej świecy (2330pkt.). Niższe zamknięcie podważyłoby część piątkowego wzrostu, podnosząc ryzyko odwrotu i ponownego testu kluczowego wsparcia na 2274-2286pkt.
Maciej Szmigel, analityk giełdowy ING Securities