Na Wall Street rajd świętego Mikołaja
Ostatnia sesja na Wall Street w tym tygodniu przyniosła kontynuację wzrostów. Tendencję tę wspiera odbicie cen ropy naftowej oraz oczekiwania, że w przewidywalnej przyszłości polityka monetarna głównych banków centralnych będzie korzystna dla rynków.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 26,65 pkt. (0,15 proc.) do 17.804,80 pkt.
S&P 500 zyskał 9,42 pkt. (0,46 proc.) i wyniósł 2.070,65 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 16,98 pkt. (0,36 proc.) i wyniósł 4.765,38 pkt.
"Mieliśmy ekscytujący tydzień na rynku akcji, myślę, że rajd, jaki ma zazwyczaj miejsce pod koniec roku nabrał właśnie pełnego rozpędu. Fed dał jasno do zrozumienia, że będzie cierpliwy i rynki cieszy ta deklaracja" - ocenił Peter Cardillo, główny ekonomista Rockwell Global Capital.
Indeks S&P 500 zyskał w trakcie dwóch poprzednich sesji 4,5 proc. i jest to najlepszy dwusesyjny wynik tego indeksu od trzech lat. Nastroje inwestorom giełdowym poprawił komunikat Rezerwy Federalnej wydany po zakończenie posiedzenia Fed w środę oraz stabilizacja cen ropy naftowej.
"Świąteczna magia dalej wpływa na rynki. To, co zrobiła Yellen jest godne podziwu. Z jednej strony rynek długu zareagował wzrostem rentowności na »jastrzębi« komunikat Fed, podczas gdy jednocześnie silne wzrosty zanotowały rynki akcji, które dla siebie zinterpretowały komunikat jako »gołębi«" - ocenił Kit Juckes, kierujący działem badań nad rynkiem walutowym w Societe Generale.
Rezerwa Federalna w komunikacie wydanym po posiedzeniu w środę stwierdziła, że będzie "cierpliwie" czekać na odpowiedni moment do podwyższenia stóp procentowych w USA. Prezes banku Janet Yellen w trakcie konferencji prasowej po posiedzeniu powiedziała, że Fed prawdopodobnie nie zdecyduje się na podwyżkę w pierwszym kwartale przyszłego roku.
PAP