Załamanie notowań TPSA wpłynęło na rynek
Niespodziewane załamanie notowań TPSA ucięło dobrze zapowiadające się odbicie i strąciło kurs kontraktów na dno. Popyt zdołał się wczoraj wybronić przed jej pogłębieniem, ale nie był zdolny do odjęcia kolejnej próby zakończenia obowiązującej korekty.
Tylko defensywa
Wczorajsza sesja rozpoczęła się od obrony wsparć przy zeszłotygodniowych minimach (2469-2477pkt.). Wobec braku agresywnej podaży (niski wolumen) nie sprawiło to bykom większych problemów, wyraźnie gorzej było natomiast z podjęciem działań ofensywnych. Pomimo optymizmu utrzymującego się na rynkach zewnętrznych, w środku dnia udało się nam ugrać zaledwie kilkanaście punktów, a i te niewielkie zyski zostały całkowite zniesione przez idealne neutralne zamknięcie (2480pkt.).
Niejednoznacznie
Wczorajsza sesja miała przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie o trwałość wtorkowego załamania, które w znacznej części sprowokowane zostało przez jedną spółkę. I ta odpowiedź ze strony popytu nie wygląda przekonująco. Trudno jednak o dobry rezultat w sytuacji, kiedy TPSA znowu przeceniała się o blisko 8%. W każdym razie wtorkowa słabość nie została zanegowana i z punktu widzenia AT w dalszym ciągu obowiązuje nas korekta spadkowa definiująca negatywne wskazania krótkoterminowe, a co za tym idzie, utrzymujące się ryzyko pogłębienia zejścia.
Pozytywnie odebrać można jedynie fakt, iż rynek zdołał wybronić się przed powiększeniem spadków. Ponieważ wsparcia przetrwały, koncepcja wyprowadzenia z obecnych poziomów skutecznego ruchu kontrującego nie jest jeszcze stracona. Warunkiem poprawy układu technicznego jest przebicie się przez poniedziałkowe maksima (2524pkt.) i pociągniętą przez lokalne szczyty linię oporu (ok. 2515-2520pkt.). Wtedy byki będą mogły znowu realnie myśleć o konfrontacji z górną granicą korekcyjnego kanału (ok. 2545pkt.) i zakończeniu korekty.
Wsparcia pod presją
Biorąc pod uwagę słabszą końcówkę w Stanach i niewielkie minusy w notowaniach kontraktów na amerykańskie indeksy, wystartujemy prawdopodobnie na lekkim minusie To oznaczać będzie ponowienie testu wsparć przy dnie (2469-2477pkt.). Jego wynik może ustawić dalszy przebieg sesji. Ewentualne przełamanie wsparć byłoby zachętą do rozwinięcia przeceny w kierunku ważnego już dla średniej perspektywy poziomu 2450pkt., który wyznacza granicę blisko półtorarocznej konsolidacji.
Skuteczna obrona wsparć zachowa natomiast obecne status quo. Prawdopodobieństwo wyprowadzenie kolejnej próby odbicia pojawi się, jeśli ceny przekroczą poziom 2499pkt., co otworzyłoby drogę do testu wspomnianego wyżej obszaru oporu (2520-2524pkt).