Analizy

Ropa naftowa najdroższa od listopada

źródło: Robert Pietrzak, Analityk Rynków Finansowych, HFT Brokers Dom Maklerski

  • Opublikowano: 16 maja 2016, 23:15

  • Powiększ tekst

Wzrosty na rynku ropy naftowej trwają w najlepsze. W trakcie poniedziałkowej sesji kontrakt na ropę typu WTI wzrósł powyżej poziomu 47 USD za baryłkę, tym samym znajdując się na najwyższym poziomie od listopada 2014 roku, natomiast ropa Brent jest coraz bliżej psychologicznego poziomu 50 dolarów amerykańskich za baryłkę.

Przewaga kupujących na tym rynku to przede wszystkim efekt poprawy sytuacji fundamentalnej. W ubiegłym tygodniu międzynarodowa agencja IEA opublikowała najnowszy raport w którym prognozowany jest wzrost popytu na ropę naftową przy jednoczesnym ograniczeniu podaży w drugiej połowie tego roku.

Oprócz tego mamy splot niespodziewanych wydarzeń w krajach wydobywających „czarne złoto”. Pierwsze dni maja to szalejące w Kanadzie pożary, które znalazły się niebezpiecznie blisko obiektów eksploatujących ropę naftową, tym samym zmuszając kanadyjskie firmy do ograniczenia produkcji i doprowadzając kurs kontraktów na ropę do wyższych poziomów. Początek tego tygodnia to kolejne niepokojące informacje płynące z Nigerii, państwa należącego do grupy OPEC, które także mają swój udział w dzisiejszych wzrostach. Rebelianckie ugrupowanie dokonuje zbrojnych ataków na obiekty związane z wydobyciem ropy naftowej w tym afrykańskim państwie i według tamtejszego ministra ds. ropy doprowadziły one do 30% zmniejszenia wydobycia. W kwietniu produkcja tego surowca w Nigerii wyniosła 1,64 mln baryłek dziennie.

Fundamenty na rynku ropy naftowej stały się na tyle silne, że efekt mocnego dolara został przynajmniej tymczasowo wyeliminowany. Dotychczas aprecjacja amerykańskiej waluty, w której wyrażane są ceny wszystkich surowców, powodowała spadki notowań towarów, w tym także ropy naftowej. Teraz jednak korelacja przestała obowiązywać. Indeks dolara amerykańskiego, wspierany przez serię lepszych danych makroekonomicznych i jastrzębie wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej, w trakcie ostatnich 10 dni wzrósł o ponad 2%. W tym samym czasie kontrakt na ropę WTI poszybował w górę o ponad 5,5%, zrywając wcześniejsze zależności.

Tradycyjnie w środku tego tygodnia sentyment inwestorów na rynku ropy naftowej będzie determinowany przez dane o zmianie zapasów tego surowca w amerykańskich magazynach. W poprzednim tygodniu doszło do sporego zaskoczenia. Według agencji EIA zapasy spadły o 3,41 mln baryłek, podczas gdy konsensus ekonomistów spodziewał się wzrostu na poziomie 0,71 mln. Tym samym kupujący zyskali kolejny argument świadczący o rosnącym popycie i ruszyli do zakupów, które trwają aż do dzisiaj.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych