Ropa naftowa coraz droższa
Ceny czarnego złota utrzymują się stosunkowo wysoko dzięki odnowionym nadziejom na cięcie wydobycia w krajach OPEC. Ropa Brent osiągnęła dzisiaj poziom 48.79 USD – to najwyżej od 7 lipca, natomiast ropa WTI osiągnęła cenę 46.18$ za baryłkę i jest najdroższa od 15 lipca. Pomimo korekty spowodowanej realizacją zysków z pozycji krótkich, rynek utrzymuje około 16-procentowy wzrost na przestrzeni dwóch ostatnich tygodni.
Ważnym powodem wzrostów jest optymizm inwestorów, którzy uważają, że producenci ropy wejdą do akcji aby powstrzymać nadpodaż. Nadzieje te są wynikiem komentarza saudyjskiego ministra energetyki – Khalida al-Faliha, który powiedział, że jego kraj będzie współpracował z innymi, aby ustabilizować rynek ropy. Jednakże spora część analityków jest sceptycznie nastawiona co do takiego porozumienia i nawet nigeryjski minister ds. ropy naftowej – Emmanuel Ibe Kachikwu wyraził wątpliwości. Producenci ropy z Nigerii wciąż odczuwają skutki eskalujących się konfliktów militarnych. Z powodu ataków bojowników ginie 700 000 baryłek dziennie. W tej sytuacji Nigeria na pewno nie zgodzi się na cięcie wydobycia, ponieważ i tak poniosła poważne straty.
Wenezuela, która utrzymuje najwyższe rezerwy ropy na świecie, jest na drodze do zmniejszenia produkcji ropy najmocniej od 14 lat jako, że zmaga się z ekonomicznym i politycznym kryzysem. Niewątpliwie jest to jeden z czynników wspierających notowania czarnego złota. W okresie 12 miesięcy do czerwca, produkcja ropy w Wenezueli spadła o 9% do poziomu 2.36 miliona baryłek dziennie. Wedle danych z Reuters, państwowa firma – PDVSA, która posiada 94% przychodów państwa w „twardej” walucie, zmniejszyła swój eksport do 1.19 milionów baryłek dziennie w lipcu, wyłączając niezależną sprzedaż dokonywaną przez spółki powiązane.
Rynek żyje zatem nadziejami na ograniczenie produkcji, ale najprawdopodobniej kraje OPEC po raz kolejny prowadzą swoją grę w celu podbicia cen ropy, a z porozumienia ostatecznie nic nie wyjdzie. Algorytmy nie myślą jednak samodzielnie, tylko wyłapują prasowe nagłówki, a te nadal sprzyjają korekcie w trendzie spadkowym.