Analizy

Opłaca się aktywnie zarządzać długiem

źródło: Piotr Dziura, Członek Zarządu Gerda Broker

  • Opublikowano: 13 czerwca 2016, 14:16

  • Powiększ tekst

Wielu emitentów nie ogranicza się jedynie do sprzedaży obligacji i spłacania ich w terminie wykupu, lecz w różny sposób aktywnie zarządza swoim zadłużeniem. Takie działanie jest tym bardziej uzasadnione, gdy zmienia się jego sytuacja lub warunki rynkowe.

Najczęściej spotykana i pożądana, szczególnie z punktu widzenia inwestorów sytuacja, to przebiegające zgodnie z warunkami emisji terminowe wypłaty odsetek i wykup obligacji w ustalonym terminie. Często jednak bywa tak, że w obejmującym kilka lat okresie trwania obligacyjnej pożyczki, w istotny sposób zmieniają się warunki na rynku finansowym oraz zmianom ulega sytuacja i potrzeby emitenta. Uzasadnione bywają więc także działania, mające na celu wykorzystanie tych zmian lub dostosowanie się do nich, podejmowane przez emitentów, w uzgodnieniu z posiadaczami obligacji.

Oczywiście najlepiej, gdy takie możliwości są przewidziane w warunkach emisji, ale zdarza się także negocjowanie zmian w specyficznych sytuacjach. Można by rozwijać katalog hipotetycznych okoliczności i przypadków tego typu, jednak w ostatnim czasie nie brakuje konkretnych przykładów z życia wziętych. Świadczą one także o postępującym rozwoju naszego rynku i pokazują możliwości, jakie z tego faktu wynikają.

O tym, że finansowanie bankowe i emisja obligacji nie są alternatywą, lecz są to instrumenty komplementarne, może świadczyć przypadek Rank Progress. Deweloperska spółka uzyskała w ostatnich dniach kredyt, który przeznaczy na spłatę zapadających właśnie obligacji o wartości ponad 100 mln zł. Zamiast popularnego „rolowania” obligacji, zmieni więc sposób finansowania działalności, obniżając jednocześnie jego koszty. Wcześniej, stosownie do potrzeb i możliwości dokonywała zarówno kolejnych emisji obligacji na wykup starszych papierów, jak i dokonywała częściowej przedterminowej ich spłaty, uzyskując środki ze sprzedaży nieruchomości. Pozyskiwała także kapitał z emisji akcji. Na spłatę zapadającej na koniec roku jednej z serii obligacji ze środków pozyskanych z kredytu zdecydowała się także firma Pragma Faktoring. Można znaleźć także przykłady operacji, w których spłata zobowiązań wobec banku następuje poprzez pozyskanie środków z emisji obligacji.

Zaledwie kilka tygodni po uplasowaniu kolejnej emisji obligacji, spółka Chemoservis podjęła niedawno decyzję o jej częściowej przedterminowej spłacie. Pozyskane z niej środki zmierzała przeznaczyć na wykup wcześniej wyemitowanych papierów, finansowanie bieżącej działalności oraz kupno akcji i obligacji innej firmy. Deweloper Mak Dom przed terminem wykupił swoje papiery, wykorzystując emisję obligacji swojej spółki zależnej. Przedterminowy wykup obligacji o wartości 60 mln zł negocjuje z jednym z funduszy inwestycyjnych także Integer.

Bardzo aktywnie restrukturyzuje swoje zadłużenie producent kosmetyków Miraculum, wykorzystując zarówno finansowanie pozyskane z kredytu bankowego, jak i emitując kolejne serie obligacji, a także przedterminowo wykupując niektóre z nich. Na początku czerwca spółka wynegocjowała także z jednym z obligatariuszy zamianę obligacji na akcje.

Te przykłady pokazują, że nasz rynek finansowy daje spore możliwości nie tylko dużym spółkom, ale także i małym i średnim. W tej pierwszej kategorii warto przypomnieć mającą miejsce na początku roku transakcję refinansowania zadłużenia z tytułu wysoko oprocentowanych obligacji o wartości 500 mln dolarów i ponad 540 mln euro, tańszym kredytem w złotych oraz nominowanymi w naszej walucie papierami dłużnymi. W ostatnich dniach z możliwości refinansowania zadłużenia, wykorzystując sprzyjające warunki rynkowe, skorzystał PKN Orlen, emitując euroobligacje oprocentowane na 2,5 proc. Zainteresowanie papierami było tak duże, że spółka zwiększyła skalę emisji z planowanych 500 mln euro do 750 mln euro. Pośrednio naszemu koncernowi pomogło w uzyskaniu dobrych warunków rozpoczęcie przez Europejski Bank Centralny programu skupowania obligacji firm państw strefy euro.

Korzystanie z rynkowych okazji oraz możliwości wynikających z panujących tendencji, a także przemyślane kalkulacje, dotyczące optymalizacji poziomu i kosztów zadłużenia, zwykle prowadzą do osiągnięcia lepszych efektów, niż bierna obserwacja rzeczywistości.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych