Bankierzy jadą do Wyoming
Tydzień upłynie pod znakiem długiej serii PMI, niemieckiego PKB i ruszającego w czwartek sympozjum w Jackson Hole. Ciekawa końcówka sierpnia to preludium przed jeszcze ciekawszym wrześniem.
Tydzień tak naprawdę zacznie się we wtorek w Tokio ważnym wystąpieniem Haruhiko Kurody, szefa Bank of Japan. Rynek ciągle czeka na konkretny sygnał, który pozwoli przewidzieć kierunek polityki BoJ. Łatwe rozwiązanie nie istnieje, o czym inwestorzy już dawno wiedzą: z jednej strony pojawiają się opinie, że dotychczasowa polityka Bank of Japan jest nieskuteczna, a większą inicjatywą powinien wykazać się rząd. A ten z kolei liczy na… BoJ, o czym dobitnie mówił w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla WSJ jeden z najważniejszych doradców premiera Abe, Etsuro Honda. Ciekawe, czy Kuroda – poza zapewnieniami o gotowości do działania – powie coś więcej.
Dalsza część dnia będzie jeszcze ciekawsza, przede wszystkim za sprawą indeksów PMI, które w dużej ilości pojawią się w Europie (w innych zakątkach świata również, ale europejskimi – zwłaszcza z Francji i z Niemiec – inwestorzy zainteresują się bardziej niż innymi). Po południu do gry włączy się Ameryka, przede wszystkim z raportem o sprzedaży nowych domów [New Home Sales], ale Europy raczej nie przebije.
Za to od czwartku, kiedy w Jackson Hole, w Wyoming, ruszy doroczne sympozjum banków centralnych, z USA nikt nie będzie miał szans. Kluczowy będzie piątek, kiedy głos zabierze Janet Yellen, prezes Fed. Czy Yellen powie coś ważnego? Czy wypowie się w jastrzębim tonie? Sądząc po dotychczasowej retoryce Fed, nie należy spodziewać się zbyt wiele, jednak na rynku może być nerwowo.
