Dobre dane przyniosły... spadki
Optymizm z azjatyckiej sesji gdzieś się zgubił o poranku. Nie pomogło dalsze drożenie ropy po decyzji OPEC ani dobre odczyty indeksów PMI dla krajów strefy euro. Być może DAX i inne główne parkiety Europy wystraszyły się, że presja kosztowa może skłonić EBC do nieco twardszego stanowiska na posiedzeniu w przyszły czwartek.
Nie przypisywalibyśmy ich dzisiejszych spadków obawom o włoskie referendum w tę niedzielę, bo w końcu to właśnie włoski indeks jako jedyny z tej grupy pokazał dziś wzrost. Podobną neutralność wobec dobrych odczytów pokazały parkiety USA.
Ropa zyskała dziś ponad 3% i wsparła na świecie spółki sektora energetycznego, ale nie wystarczyło to, żeby zaważyć na całkowitym sentymencie.
Dzień trzeba uznać za nieudany dla głównych pakietów Europy. Stało się to pomimo indeksów PMI za listopad potwierdzających, że z koniunkturą w przemyśle jest całkiem dobrze. Widać w nich największą poprawę warunków biznesowych od trzech lat. Za optymizm bijący z tych indeksów odpowiadały w listopadzie głównie Hiszpania, Niemcy, Austria oraz Holandia a jednak to DAX dziś jest liderem spadków tracąc 1,23%. W raportach PMI podkreślono też, że ceny produkcji wzrosły najbardziej od pięciu lat, inflacja kosztów dotarła do 56-miesięcznego szczytu, a to z czasem powinno przełożyć się na wzrost inflacji konsumenckiej - czyli i na nastawienie EBC. Co ważne subindeks nowych zamówień dla eksportu wzrósł najszybciej od lutego 2014 roku - co w okolicznościach naznaczonych Brexitem powinno jednak dawać jakiś pozytywny zapał na parkietach.
Bardzo ładnie odbił też wskaźnik koniunktury dla Polski, i to w ważnym momencie, bo poprzedni odczyt nurkujący w pobliże 50 pkt uruchamiał już wizję nadchodzącej zapaści sektora przetwórczego. Ale i WIG20 się dziś nie popisał i kończy dzień na 1783.94 pkt czyli niżej w skali dnia o 0.79%. Najlepiej radził sobie PGNiG, Enea i Orlen dzięki dalszemu rajdowi na ropie, ale gdy nikt inny poza tą trójką nie zobaczył dziś poprawy notowań trudno było wyciągnąć indeks największych spółek na plus.
Sytuacja powtarza się też w trakcie handlu w USA - niby nastroje w biznesie odnotowane w listopadzie przebiły to co oczekiwano a jednak dwa z trzech głównych indeksów na minusie.