Analizy

Czy May rozpocznie Brexit?

źródło: Michał Stajniak, analityk Rynków Finansowych, XTB

  • Opublikowano: 14 marca 2017, 10:19

  • Powiększ tekst

Ten tydzień jest nie tylko ciekawy ze względu na możliwą podwyżkę stóp procentowych przed Fed jutrzejszego dnia, ale również przez prawdopodobne rozpoczęcie procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Do tego wydarzenia miało dojść już dzisiejszego dnia, choć w tym momencie nie jest to takie pewne.

Theresa May, która stoi na czele brytyjskiego rządu już od dawna dostała zielone światło od brytyjskiego parlamentu na rozpoczęcie procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Mimo wszystko rynek nie obawiał się tego problemu przez dłuższy czas ze względu na późniejsze głosowanie w parlamencie nad porozumieniem. Może się okazać jednak, że w przypadku odrzucenia porozumienia, Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej tak, czy inaczej, co postawi gospodarkę pod dużym ryzykiem recesji.

Nie mniej moment uruchomienia Artykułu 50. przez May był traktowany jako usunięcie jednego z czynników ryzyka, co skutkowało wczorajszym rajdem brytyjskiego funta. Wszystko zmieniło jednak wystąpienie Nicoli Surgeon, pierwszej premier Szkocji, która mocniej zaatakowała Wielką Brytanię grożąc przeprowadzeniem nowego referendum niepodległościowego w przypadku szybkiego rozpoczęcia procedury Brexitu bez możliwości negocjacji osobnego porozumienia dla Szkocji, która znana jest ze swojej sympatii dla Unii Europejskiej.

Sympatia Szkocji dla UE wynika m.in. z dużych dopłat dla tamtejszych rolników. Głównie ten fakt zadecydował o tym, że w 2014 roku nie doszło do odłączenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii. W tym momencie sytuacja przedstawia się jednak nieco inaczej. Sturgeon zapowiedziała chęć przeprowadzenia referendum w okresie jesień 2018 - wiosna 2019. Nie są to nowe groźby, ale wyraźne zapowiedzi wobec oczekiwanej na dzisiaj konferencji May, która może ogłosić rozpoczęcie procedury Brexitu. May być może wstrzyma się jednak z tą decyzję ze względu na przemyślaną strategię w sprawie Szkocji. May zapowiadała już, że nie zgodzi się na referendum w Szkocji. Semi-autonomia Szkocji nie na tyle daleko, aby mogła przeprowadzić samodzielne referendum.

Nie mniej wobec dużej niepewności, co do dzisiejszych wydarzeń doszło do wyraźnej wyprzedaży funta. GBPUSD znalazł się najniżej od 17 stycznia, czyli od momentu, kiedy May zapowiedziała głosowanie nad przyjęciem porozumienia przez brytyjski parlament. Oprócz tego GBPUSD narażony jest na spadki poprzez jutrzejszą decyzje Fed o możliwej podwyżce stóp procentowych.

Złoty czeka na wiele ważnych danych w tym tygodniu. Wczoraj doszło do sporej wyprzedaży naszej waluty, choć ruch został po części zneutralizowany. Dzisiaj ponownie widzimy nieco gorsze nastroje. Za euro musimy płacić 4,3363 zł, za dolara: 4,0752 zł, za funta: 4,9416 zł, za franka: 4,0369 zł.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych