Drożejący dolar tworzy presję na dalsze osłabienie złotego
Drożejący dolar na świecie oraz wzrost awersji do ryzyka w następstwie wczorajszej decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa ws. Iranu, będzie tworzyć presję na dalsze osłabienie złotego do koszyka walut
Dziś rano za dolara trzeba zapłacić ponad 3,62 zł. Najwięcej od listopada. Funt pozostawał na najwyższych poziomach od października. Podobnie euro. Szwajcarski frank, po wczorajszym skoku notowań, stabilizował się na poziomach oglądanych ostatnio w drugiej połowie marca.
We wtorek prezydent Donald Trump wycofał USA z zawartego w 2015 roku nuklearnego porozumienia z Iranem, zapowiadając jednocześnie wejście w życie sankcji wobec tego kraju. To nie tylko zwiększa awersję do ryzyka na rynkach globalnych, co z pewnością nie przysłuży się złotemu i innym walutom regionu, ale też może prowadzić do dalszego wzrostu cen ropy na świecie, skutkując wzrostem inflacji i zmuszając główne banki centralne do działania, ale też i mając negatywny wpływ na dynamikę wzrostu gospodarczego. W efekcie może to spowodować, odpływ kapitałów z bardziej ryzykownych instrumentów, jak akcje, czy właśnie złoty, w kierunku tych bezpiecznych. Zwłaszcza amerykańskich obligacji.
Dziś rynek będzie „trawił” wczorajszą decyzję Trumpa, rozważając zarówno jej długoterminowe konsekwencje, jak i zastanawiając się nad tym, czy są szanse na podjęcie nowych negocjacji na linii USA - Iran. Ten temat powinien dominować w pierwszej połowie dnia. W drugiej części dnia, jeżeli tylko na horyzoncie nie pojawi się szansa na podjęcie wspomnianych nowych negocjacji (co z pewnością zostałoby bardzo dobrze przyjęte, zwiększając apetyt na ryzyko), to na pierwszy plan wysuną się popołudniowe dane nt. inflacji producenckiej w USA. To będzie główne wydarzenie dzisiejszego dnia. Dane zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Oczekuje się, że inflacja PPI obniży się do 2,9 proc. z 3 proc. rok do roku, a inflacja bazowa PPI do 2,4 proc. z 2,7 proc. Mocniejszy spadek obu tych wskaźników będzie doskonałym pretekstem do realizacji zysków na dolarze, co następnie przełoży się również na korekcyjne umocnienie złotego. I odwrotnie. Wyższa od prognoz inflacja dodatkowo dolara wzmocni, stając się impulsem do dalszego osłabienia złotego.
Abstrahując od wieści płynących z USA i skupiając się tylko na wykresach polskich par walutowych, obecnie zwraca uwagę coraz większe wyprzedanie złotego. Tym samym szanse na jego dalszą mocną wyprzedaż powoli maleją, a rosną szanse na korektę. Do tej ostatniej potrzebny jest jednakże dobry pretekst.
O godzinie 08:32 kurs USD/PLN testował poziom 3,6202 zł, EUR/PLN 4,2850 zł, GBP/PLN 4,8940 zł, a CHF/PLN 3,6085 zł.